Rząd USA zgodził się na prowadzenie przez amerykańskie firmy interesów naftowych z libijskimi powstańcami - poinformowało amerykańskie ministerstwo finansów.
Amerykańskie firmy mogą już prowadzić interesy z powstańcami, ale - jak zaznaczyło ministerstwo - pod warunkiem, że ropa pochodzić będzie wyłącznie z obszarów kontrolowanych przez opozycję, a korzyści z jej sprzedaży nie będzie czerpał reżim Muammara Kaddafiego.
W lutym, po wybuchu w Libii powstania przeciwko reżimowi Kaddafiego, Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły na Trypolis sankcje, także gospodarcze.
Prezydent Barack Obama nie ukrywa, że celem polityki amerykańskiej jest odsunięcie od władzy Kaddafiego, jednak do tej pory USA nie uznały Narodowej Rady Libijskiej, tymczasowych władz powstańczych, za jedynego prawomocnego przedstawiciela narodu libijskiego.
Źródło: PAP