Pracownik czyszczący studzienkę kanalizacyjną w pobliżu stacji kolejowej Chalkwell, w hrabstwie Essex we wschodniej Anglii, miał nie lada szczęście. Znalazł wykonanego z 18-karatowego złota Rolexa. Wartość zguby to 21 tys. funtów szterlingów (ok. 26 tys. euro).
Ustalenie właściciela może jednak być trudne, ponieważ nikt nie zgłosił utraty luksusowego zegarka. Policja podejrzewa, że Rolex mógł należeć do podróżnego, ponieważ znaleziono go niedaleko stacji - relacjonuje BBC.
Jeśli po zgubę nikt się nie zgłosi w ciągu 30 dni, o przyznanie własności będzie mógł ubiegać się 30-letni znalazca, który nie chciał ujawnić tożsamości. W poniedziałek mężczyzna przekazał zegarek na komisariat policji.
Policjanci skontaktowali się z firmą Rolex, której przedstawiciele potwierdzili wartość znalezionego zegarka.
W sprawie zguby należy kontaktować się z policją w Essex; jej przedstawiciel zastrzega jednak, że "lepiej, by na policję zgłaszały się tylko uczciwe osoby".
Źródło: PAP