Sąd w Kairze utrzymał w sobotę karę śmierci dla 21 uczestników zamieszek po meczu piłkarskim, w których w 2012 roku zginęło ponad 70 osób. Wydał też wyroki na 52 pozostałych oskarżonych. W protestach po ogłoszeniu decyzji zginęła co najmniej jedna osoba.
Demonstranci protestujący w Port Saidzie na północy Egiptu przeciwko decyzji sądu w Kairze próbowali zakłócić ruch na kanale Sueskim. Odcumowali motorówki wykorzystywane do zaopatrywania statków, mając najwyraźniej nadzieję, że łodzie podryfują w kierunku szlaku wodnego, jednego z najważniejszych na świecie, i zakłócą na nim ruch. Około 2 tys. ludzi zablokowało też promy samochodowe kursujące w poprzek kanału. Władze kanału zapewniły, że działanie manifestantów nie spowodowały żadnych utrudnień.
Podpalenie po uniewinnieniu policjantów
Z kolei w Kairze fani drużyny Al-Ahly podpalili siedzibę egipskiej federacji piłkarskiej, gdy ten sam sąd uniewinnił siedmiu z dziewięciu policjantów skazanych w związku z tymi wydarzeniami. Ogień podłożono też pod klubem policyjnym, jednak nie wiadomo, czy za pożar odpowiedzialni są również pseudokibice. W starciach z policją, do jakich doszło w Kairze niedaleko placu Tahrir zginęła jedna osoba - poinformowały egipskie służby bezpieczeństwa. Według nich zmarła ona w karetce pogotowia, z powodu trudności z oddychaniem spowodowanych gazem łzawiącym, którego użyła policja. 1 lutego 2012 roku po meczu piłkarskim między zespołami Al-Masry z Port Saidu i Al-Ahly z Kairu doszło w Port Saidzie do zamieszek. Zginęły w nich 74 osoby przy czym wiele zostało zadeptanych na śmierć, a kilkaset osób zostało rannych. W związku z tymi wydarzeniami zarzuty usłyszało w sumie 73 oskarżonych. W styczniu sąd skazał 21 osób na kary śmierci, co doprowadziło do wybuchu nowych zamieszek.
Śmierć dla 21 skazanych
W sobotę sąd utrzymał wyroki śmierci dla 21 skazanych. Spośród pozostałych 52 oskarżonych pięć osób sąd skazał na kary dożywotniego więzienia, 28 osób, w tym siedmiu policjantów zostało uniewinnionych. Pozostali oskarżeni usłyszeli krótsze wyroki więzienia. Był wśród nich były zwierzchnik sił bezpieczeństwa w Port Saidzie gen. Esam Samek, który został skazany na 15 lat więzienia. Położony u północnego wejścia do Kanału Sueskiego Port Said jest jednym z głównych ośrodków antyrządowych niepokojów, które nie przestają wstrząsać Egiptem od czasu obalenia dwa lata temu autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka. Co najmniej osiem osób, w tym trzech policjantów, zostało zabitych w Port Saidzie w tym tygodniu.
Autor: nsz//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA