Polityka Baracka Obamy wobec Rosji jest "zadziwiająca", powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" John McCain, były konkurent Obamy do prezydenckiego fotela. Według republikanina, nie tylko rosyjski odcinek polityki Białego Domu pozostawia wiele do życzenia.
- Jak można wyciągać wielkie wnioski o przełomie z pojedynczych zdań prezydenta Dmitrija Miedwiediewa? - mówił "GW" McCain. - Przecież wszyscy wiemy, kto naprawdę rządzi Rosją... Wiemy, że jest to linia twardogłowa, że coraz bardziej dławi się prawa człowieka, opozycjoniści zabijani są na ulicach - dodaje polityk, który w kampanii prezydenckiej, w przeciwieństwie do Obamy, ostro krytykował działania Rosji, w tym m.in. wojnę z Gruzją.
Zdaniem McCaina nie tylko podejście do Rosji ukazuje słabość amerykańskiej polityki zagranicznej. Chociażby w podejściu Waszyngtonu do Iranu widoczna jest nieskuteczność.
Dyplomacja bez sukcesów
- Wielu z nas przewidywało, że Irańczycy nie odpowiedzą poważnie na ofertę rozmów Obamy. Na razie jej efekty są takie, że daliśmy Mahmudowi Ahmadineżadowi w ONZ w Nowym Jorku na forum światowym okazję do głoszenia radykalnych przekonań i gróźb - uważa McCain.
Pytany w związku z tym, czy podejście Obamy do polityki zagranicznej jest naiwne, McCain odpowiedział: - Nie chcę używać tego słowa, ale powiedziałbym, że na razie jest pozbawione sukcesów.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"