Szef bawarskiej CSU Horst Seehofer opowiedział się za tym, by przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach weszła jednak do rady fundacji upamiętniającej wysiedlenia. W wypowiedzi dla piątkowego wydania gazety "Muenchner Merkur" zaatakował polski rząd, zarzucając mu "agresywne mieszanie się w niemieckie decyzje".
- Nieskrywane i wręcz agresywne mieszanie się kraju sąsiedniego w niemieckie decyzje jest nie do przyjęcia i sprzeczne z często przywoływanym duchem europejskim. Miejsce (Steinbach) w fundacji pozostanie dla nas jako CSU na politycznym porządku dnia - powiedział szef CSU.
Steinbach będzie odznaczona
Według "Muenchner Merkur", Bawaria chce przyznać Erice Steinbach najwyższe odznaczenie tego niemieckiego kraju związkowego - Bawarski Order Zasługi. Seehofer potwierdził, że zamierza "stosownie odznaczyć" Steinbach za "jej wielkie zasługi dla wypędzonych".
Prezydium BdV poinformowało w środę, że na razie rezygnuje z nominowania szefowej BdV Eriki Steinbach do rady fundacji poświęconej wysiedleniom. Jedno z trzech miejsc przeznaczonych dla BdV w 13-osobowej radzie fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" mapozostać nieobsadzone.
Nominacji Steinbach do władz przyszłego centrum poświęconego powojennym wysiedleniom Niemców sprzeciwia się Polska, a także współtworząca niemiecką koalicję SPD oraz partie opozycyjne. Erika Steinbach ma zaś poparcie chadecji CDU/CSU.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24