Prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział w środę, że zabicie Osamy bin Ladena jest korzystne dla bezpieczeństwa Rosji. To pierwsza publiczna reakcja rosyjskiego przywódcy na zabicie lidera Al-Kaidy przez Amerykanów 2 maja.
- Likwidacja terrorystów, nawet na poziomie bin Ladena, ma bezpośredni związek z poziomem bezpieczeństwa na terytorium naszego państwa - przekonywał rosyjski przywódca.
- Nie jest sekretem, że ta znana siatka terrorystyczna Al-Kaida regularnie wysyłała i nadal wysyła swoich wysłanników na terytorium naszego państwa - mówił Miedwiediew na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Wcześniej Kreml wydał tylko krótki komunikat 2 maja, w którym nazwał zabicie bin Ladena "poważnym sukcesem" oraz stwierdził, że podobny los czeka także innych terrorystów.
Od 2001 roku, gdy Moskwa zaraz po zamachach 11 września zadeklarowała sojusz z USA w walce z islamskim terroryzmem, władze rosyjskie przy każdej nadarzającej się okazji wiążą rebelię na Kaukazie Północnym z działalnością Al-Kaidy. W oficjalnym przekazie rosyjskiego państwa, walka z Czeczenami i innymi zbrojnymi oddziałami w tym regionie jest jednym z frontów globalnej wojny z islamskim terroryzmem.
Źródło: Reuters