Srebrny samochód osobowy zjechał z drogi i uderzył w uliczną lampę. Do zdarzenia doszło w piątek rano. - Kierowca auta miał ponad dwa promile - przekazuje mł. asp. Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.
Do zdarzenia doszło na Wale Miedzeszyńskim, zaraz za zjazdem z Mostu Łazienkowskiego. - Srebrny ford zjechał z drogi i uderzył w słup miejskiej latarni - relacjonuje obecny na miejscu Mateusz Mżyk, reporter tvnwarszawa.pl. Nasz dziennikarz dowiedział się, że sprawca zdarzenia był nietrzeźwy. Te informacje potwierdził w rozmowie z nami Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.
Kierowca zatrzymany
- Zanim auto się zatrzymało, kierowca uderzył w autobus miejski, w którym na szczęście nie było pasażerów, bo był to przejazd techniczny. W czasie zdarzenia uszkodzona została też jeszcze jedna latarnia miejska - wylicza policjant. Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po zdarzeniu zablokowany był prawy pas jezdni.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do trzech lat więzienia.
Autorka/Autor: bż/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Mżyk/tvnwarszawa.pl