Za zabiciem w luksusowym hotelu w Dubaju jednego z przywódców palestyńskiego Hamasu stoi izraelski wywiad Mosad - przekonany jest o tym szef dubajskiej policji.
- Nasze dochodzenie ujawniło, że w zamordowanie Mahmuda al-Mabhuha zaangażowany był Mosad. Na 99 procent, jeśli nie na sto, Mosad stoi za tym morderstwem - powiedział szef policji Dahi Khalfan Tamim.
Sfałszowali paszporty
20 stycznia bieżącego roku lider palestyńskiego Hamasu, Mahmud al-Mabhuh, został znaleziony martwy w hotelu w Dubaju. 49-letni al-Abhuh był założycielem tzw. Brygad Izzadina al-Kassama, wojskowego skrzydła Hamasu.
O morderstwo podejrzanych jest 11 osób. Sześć z nich to posiadacze brytyjskich paszportów, kolejni trzej mieli paszporty irlandzkie.
Brytyjskie media przypominają, że w 1997 roku planując nieudany zamach na innego lidera Hamasu Chaleda Meszala, Mosad posłużył się sfałszowanymi paszportami kanadyjskimi.
Źródło: PAP