Przyłączenie Krymu do Federacji Rosyjskiej poważnie utrudni jego mieszkańcom podróżowanie do krajów Unii Europejskiej - informuje portal Gazeta.ru, wyjaśniając, że Krymczanie z paszportami FR będą mogli starać się o wizę Schengen tylko na Ukrainie.
"W związku z tym, że Unia Europejska nie uznaje aneksji Krymu przez Rosję, państwa członkowskie nadal stosują dotychczasowe przepisy. Dlatego każdy człowiek, który na stałe mieszka na Krymie i który otrzymał obywatelstwo FR, powinien starać się o wizę Schengen we właściwych strukturach państw UE na Ukrainie" - cytuje Gazeta.ru źródło w Przedstawicielstwie Unii Europejskiej w Moskwie.
Przytoczony przez portal kierownik wydziału krajów WNP departamentu konsularnego MSZ Rosji Dmitrij Baranow zauważył, że stanowisko UE stworzyło "kolizję prawną".
"Od dnia przyjęcia do FR Republiki Krymu i utworzenia w jej składzie nowych podmiotów obywatele Ukrainy i osoby bez obywatelstwa, które w tym dniu na stałe mieszkały na terytorium Republiki Krymu lub miasta wydzielonego Sewastopola, uznawane są za obywateli Federacji Rosyjskiej. Tymczasem UE, jak wynika z oświadczenia przedstawicielstwa, za obywateli Rosji ich nie uważa" - wytłumaczył Baranow.
Dyplomata dodał, że rosyjskie MSZ czeka na oficjalne wyjaśnienie przez Unię Europejską jej stanowiska w tej sprawie.
Kijów o terytoriach okupowanych
Gazeta.ru przypomina, że pod obrady ukraińskiej Rady Najwyższej wniesiony został już projekt ustawy uznającej Republikę Krymu i Sewastopol za terytoria okupowane, a także wprowadzającej odpowiedzialność karną za wjazd lub wyjazd z tych ziem bez specjalnego zezwolenia i w trybie określonym przez rząd Ukrainy.