Wystawę zdjęć fotografa i dziennikarza Michela Renaud, który zginął w ataku terrorystycznym na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo", otwarto w niedzielę w Homlu na południowym wschodzie Białorusi.
Renaud miał w 2008 i 2009 roku wystawy w miejscowej galerii w Homlu i podarował jej wówczas dziesięć swoich prac z różnych państw świata, m.in. z Indonezji, Wietnamu i Maroka.
Atak terrorystów
Dziennikarz był żonaty z białoruską nauczycielką, która poznał właśnie w Homlu, mieście partnerskim francuskiego Clermont-Ferrand. W środowej masakrze w "Charlie Hebdo" zginęło 12 osób, w tym znani rysownicy i dwaj policjanci. Renaud nie pracował w tygodniku, ale w momencie zamachu był w redakcji pisma. Osierocił 11-letnią córkę.
Autor: msz//rzw / Źródło: PAP