Wysłannik ONZ w Mali, pracownik cywilny przebywający na misji o kryptonimie MINUSMA, zginął we wtorek w eksplozji podczas przejazdu konwoju w Timbuktu na północnym zachodzie kraju - poinformowała w swoim komunikacie ONZ.
Nie ujawniono narodowości zmarłego wysłannika. Nie ma też pewności, czy do wybuchu doszło w wyniku najechania przez pojazd na minę czy eksplozji ładunków wybuchowych.
Ban Ki Mun potępił atak
We wtorek wieczorem sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun potępił atak i podkreślił, że ONZ jest zdeterminowana we wspieraniu działań na rzecz pokoju w Mali.
- Nie uda się zastraszyć MINUSMY tymi atakami i misja wciąż będzie wspierać malijski naród i rząd w ich wysiłkach na rzecz zaprowadzenia trwałego pokoju - zapewnił szef misji Mongi Hamdi.
Wysadzili się w powietrze
MINUSMA to misja pokojowa ONZ, w której zginęło najwięcej ludzi od czasu misji w Somalii w latach 1993-1995.
W piątek w Bamako, stolicy Mali, także doszło do zamachu terrorystycznego. Napastnicy wysadzili się w powietrze w hotelu Radisson Blu, w wyniku czego zginęło 21 osób, w tym dwóch zamachowców samobójców; siedem osób zostało rannych. Do ataku na hotel przyznała się ekstremistyczna organizacja Al-Murabitun, kierowana przez Mochtara Belmochtara. Mali pogrążyło się w chaosie w 2012 roku, kiedy powiązani z Al-Kaidą islamiści wykorzystali wojskowy zamach stanu w Bamako do zawłaszczenia separatystycznej rebelii Tuaregów i zajęcia pustynnej północy kraju. Interwencja militarna pod wodzą Francji wyparła ich stamtąd dwa lata temu, ale rebelianci, którzy dążą do oderwania północy od reszty kraju, nadal dokonują ataków.
Autor: js/mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MINUSMA/Marco Dormino