Uciekając przed milicją, wyrzucił przez okno swojego samochodu 10 milionów rubli (ok. 320 tys. dolarów) łapówki. Podejrzany o korupcję rosyjski urzędnik nie osiągnął jednak swojego celu i desperacki pomysł dał mu tylko kilka minut wolności więcej.
Rozsypanie pieniędzy pozwoliło co prawda uciec pracownikowi federalnego urzędu ds. rybołówstwa przed pościgiem, lecz nie na długo. Mężczyzna spowodował wypadek i zatrzymał się kilka kilometrów dalej.
Moskiewska prokuratura poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie urzędnika i jego zwierzchnika, również podejrzanego o korupcję.
Tymczasem Rosjanie na kilku kanałach telewizji mogli oglądać, jak milicjanci cierpliwie zbierają z jezdni wyrzucone przez ściganego banknoty.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu