1172 dni temu rozpoczęła się zbrojna inwazja Rosji na Ukrainę. W nocy z soboty na niedzielę Władimir Putin zaproponował Ukrainie wznowienie 15 maja w Stambule bez warunków wstępnych bezpośrednich rozmów pokojowych, jednak kilka godzin później doszło do ataku rosyjskich dronów na Kijów - przekazała agencja Reutera. Oto najważniejsze wydarzenia minionej doby wokół wojny w Ukrainie.
> Prezydent Rosji Władimir Putin w nocy z soboty na niedzielę zaproponował Ukrainie wznowienie 15 maja w Stambule bez warunków wstępnych bezpośrednich rozmów pokojowych. Podkreślił, że Rosja proponuje bezpośrednie rozmowy z Ukrainą w Stambule w celu "wyeliminowania pierwotnych przyczyn konfliktu" i "przywrócenia długoterminowego, trwałego pokoju".
Kilka godzin później jednostki obrony powietrznej Ukrainy próbowały odeprzeć rosyjski atak dronów na Kijów, o czym poinformował mer miasta Witalij Kliczko. Zaapelował on również do mieszkańców o pozostanie w schronach. Świadkowie przekazali agencji Reutera, że słyszeli w stolicy wybuchy.
> Wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff "złamał długoletni protokół, nie zatrudniając własnego tłumacza podczas trzech spotkań na wysokim szczeblu z Władimirem Putinem w Rosji, decydując się zamiast tego na korzystanie z tłumaczy rosyjskich" - twierdzą informatorzy stacji NBC News, posiadający wiedzę na temat prowadzonych przez Witkoffa rozmów. Wysłannik amerykańskiego prezydenta prowadził w Rosji rozmowy na temat Ukrainy trzykrotnie - w lutym, marcu i kwietniu tego roku.
Stacja zwraca uwagę, że Witkoff nie mówi po rosyjsku. Korzystając z kremlowskich tłumaczy, ryzykował, że niektóre niuanse w komunikatach Putina zostaną przeoczone i nie będzie w stanie niezależnie zweryfikować tego, co do niego powiedziano - wyjaśnili dwaj byli ambasadorowie USA. "Jeśli w obecności Witkoffa rozmawiano po rosyjsku, on po prostu nie miał możliwości wiedzieć, o czym była mowa" - skomentował jeden z rozmówców NBC.
> Premier Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwali w sobotę w Kijowie Rosję do bezwarunkowego zawieszenia broni od poniedziałku na 30 dni i przystąpienia do rozmów pokojowych. Inicjatywę poparli przywódcy około 30 państw "koalicji chętnych", którzy połączyli się z Kijowem przez internet. Propozycję poparł też prezydent USA Donald Trump.
> Ukraina wraz z państwami "koalicji chętnych" domaga się od Rosji pełnego i bezwarunkowego wstrzymania walk od poniedziałku, 12 maja. Jeśli Moskwa się na to nie zgodzi, zostaną zastosowane ostre sankcje wobec jej sektora energetycznego i bankowego – oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy.
> Wcześniej w sobotę, po kijowskim spotkaniu europejskich przywódców, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zarzucił państwom europejskim, że ich wypowiedzi są "sprzeczne" i "konfrontacyjne", oznajmił też, że Rosja nie da się zastraszyć groźbą sankcji - poinformowała rosyjskie agencje, cytowane przez Reutersa i CTK.
> Minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan przekazał europejskim przywódcom, że Ankara jest gotowa podjąć się obowiązku monitorowania ewentualnego zawieszenia broni w Ukrainie - podała agencja Reutera, powołując się na źródło w tureckim MSZ.
> Według doniesień "The New York Times", w piątek przedstawiciel Kongresu poinformował, że Stany Zjednoczone zatwierdziły przekazanie Ukrainie przez Niemcy 125 pocisków artyleryjskich dalekiego zasięgu i 100 pocisków Patriot. Jak przypomina portal Kyiv Independent, broni wyprodukowanej w Ameryce nie wolno eksportować bez zgody rządu USA.
> Przestrzeń powietrzna nad jednym z głównych rosyjskich poligonów wojsk rakietowych, Kapustin Jar w obwodzie astrachańskim, będzie zamknięta w najbliższy poniedziałek i wtorek. Wskazuje to na prawdopodobieństwo użycia przez Rosję pocisku balistycznego Oriesznik - zaalarmowały w sobotę portale Militarnyj i Ukrainska Prawda.
> Iran planuje w najbliższej przyszłości przekazać Rosji wyrzutnie do rakiet balistycznych krótkiego zasięgu Fath-360, które Moskwa mogłaby wykorzystać w wojnie przeciwko Ukrainie - poinformował Reuters, powołując się na dwóch zachodnich urzędników ds. bezpieczeństwa, zaznajomionych ze sprawą.
Autorka/Autor: momo, kgr/ft
Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Eugen Kotenko/PAP