Sprawa zatrzymanych pod Mińskiem obywateli rosyjskich była jednym z tematów piątkowej rozmowy prezydentów Rosji i Białorusi, Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki. Putin wyraził przekonanie, że "sytuacja zostanie uregulowana w duchu wzajemnego zrozumienia" - podał Kreml.
W krótkim komunikacie po piątkowej rozmowie telefonicznej Kreml przekazał, że prezydenci omówili "aktualne kwestie dalszego rozwoju bratnich stosunków" pomiędzy obydwoma krajami.
Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka rozmawiali między innymi o zatrzymanych wcześniej w pobliżu Mińska Rosjanach i strona rosyjska "wyraziła przekonanie, że sytuacja, która powstała, zostanie uregulowana w duchu wzajemnego zrozumienia, charakterystycznego dla współpracy obu krajów" - podano w oświadczeniu służb prasowych Kremla. Moskwa - jak zapewnił Kreml - jest zainteresowana utrzymaniem stabilnej sytuacji wewnętrznej na Białorusi i tym, by wybory prezydenckie 9 sierpnia odbyły się w spokojnej atmosferze.
O rozmowie przywódców poinformowała także państwowa białoruska agencja BiełTA. "Prezydenci ustalili, że każdy fakt zostanie zbadany w sposób rzeczowy i staranny, tak aby ustalone zostały prawdziwe przyczyny powstałej sytuacji, a winni zostali znalezieni i pociągnięci do odpowiedzialności" - relacjonowała BiełTA.
Na stronie białoruskiego prezydenta przekazano, że "rozmowa odbyła się z inicjatywy rosyjskiego przywódcy".
Mieli "przeniknąć" na terytorium Białorusi
29 lipca Mińsk ogłosił, że na terytorium Białorusi zatrzymano 33 Rosjan – najemników z rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej, nazywanej "grupą Wagnera", od domniemanego pseudonimu dowódcy.
Według strony białoruskiej mieli oni przeniknąć na terytorium Białorusi w celu zdestabilizowania sytuacji przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi. Rosja twierdzi, że mężczyźni przebywali na Białorusi tymczasowo, zatrzymując się w czasie podróży do krajów trzecich. MSZ w Moskwie zażądało uwolnienia zatrzymanych.
Pięcioro kandydatów w wyścigu o najwyższy urząd w państwie
W najbliższą niedzielę na Białorusi odbędą się wybory prezydenckie, w których startuje pięcioro kandydatów: Alaksandr Łukaszenka, Swiatłana Cichanouska, Hanna Kanapacka, Andrej Dzmitryjeu i Siarhiej Czeraczań.
Od 4 do 8 sierpnia trwa głosowanie przedterminowe. Każdy uprawniony do oddania głosu bez podania przyczyny może w tych dniach zagłosować w dowolnym lokalu. Zdaniem obrońców praw człowieka ten rodzaj głosowania stwarza na Białorusi pole do licznych nadużyć. Obrońcy praw człowieka informują również o wielu przypadkach zatrzymań przez milicję niezależnych obserwatorów. Skarżą się na nich członkowie komisji, zarzucając aktywistom, że utrudniają im pracę.
Źródło: PAP, president.gov.by
Źródło zdjęcia głównego: NVO/Wikimedia CC BY 2.0