Ortodoksyjni Grecy i Ormianie pobili się w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie. Na terenie świątyni, w której według tradycji znajduje się grób Chrystusa, musiała interweniować policja. Aresztowano dwóch duchownych.
Walka rozgorzała na dobre: kopniaki, ciosy pięści, a przy okazji rujnowanie dekoracji - tak wyglądało starcie Greków z Ormianami w niedzielę. Powód? Obie nacje opiekują się różnymi częściami cerkwi i według świadków, często się ze sobą ścierają.
Niedzielna bitwa wybuchła podczas ormiańskiej ceremonii upamiętniającej tzw. odkrycie krzyża Chrystusa, przeciwko której zaprotestowali Grecy.
Nie pierwszy raz
Jak relacjonował jeden z greckich duchownych, początkowo protest był pokojowy. - Staliśmy i próbowaliśmy im wytłumaczyć, że nie możemy im pozwolić na dokończenie procesji, jeśli nie wpuszczą do świątyni naszego zakonnika - opowiadał. Ormianie się jednak nie zgodzili - i wtedy się zaczęło. Potrzebna była interwencja policji - dodaje.
- To naruszenie obowiązujących zwyczajów - mówi z kolei duchowny ormiański. - Grecy już tyle razy próbowali umieścić swojego mnicha w Kaplicy Bożego Grobu, ale nie mają do tego prawa, kiedy my tam świętujemy - przekonywał.
Jak mówi policja, to niestety nie pierwsza walka, jaka wybuchła na terenie świątyni.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters