Węgierski Komitet Pamięci Narodowej (NEB), który jest odpowiednikiem polskiego IPN, wystąpił o odtajnienie prawie 10 tys. stron dokumentów wojskowych tajnych służb z lat 1950-64 – poinformował dziennik "Magyar Idoek".
"NEB po dwóch latach prac wystąpił z wnioskiem dotyczącym tego, które materiały wojskowych tajnych służb z okresu od 1950 do 1964 roku przechowywane w Wojskowej Służbie Bezpieczeństwa Narodowego (KNBSZ) mogłyby zostać udostępnione badaczom i szerokim kręgom społeczeństwa" – napisał dziennik, powołując się na historyka NEB Istvana Oetvoesa.
Decyzja o odtajnieniu dokumentów należy do KNBSZ.
Tajni agenci i współpraca z komunistami
Oetvoes podkreślił, że jeśli zostaną one udostępnione, da to znacznie szerszą możliwość wglądu w dokumenty, niż na Zachodzie w odniesieniu do podobnego okresu.
Zaznaczył też, że ponieważ działalność wojskowych tajnych służb różniła się od działalności innych organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, niektóre dokumenty nadal nie będą dostępne dla badaczy.
- Jeśli ujawnimy wszystko, pojawi się uboczne ryzyko, że wyjdzie na jaw, iż w Europie Zachodniej niektóre osoby współpracowały z naszymi służbami – dodał historyk.
Podkreślił przy tym, że nie można liczyć na wiarygodną listę agentów w wojsku, gdyż do takiej nie sposób dotrzeć. NEB przygotuje natomiast na podstawie udostępnionych materiałów listę imienną członków wyższej kadry, a przede wszystkim dowódców i przedstawi w opracowaniach sposób wpływania przez komunistyczne władze państwowe na wojsko.
Osobnym kierunkiem badawczym będzie pokazanie działalności oficerów politycznych i kierujących nimi politycznych organów dowódczych, a także tego, na podstawie jakich kryteriów i kogo wojskowa służba bezpieczeństwa państwowego mogła obrać za cel spośród mężczyzn podlegających służbie wojskowej.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons