We wtorek zostaną wznowione poszukiwania dwóch polskich alpinistów, którzy zaginęli na najwyższym szczycie Austrii Grossglockner - poinformowały służby ratownicze i policja w Kals podczas konferencji prasowej. Akcja została przerwana ze względu na bardzo złe warunki pogodowe. Jeden z trójki Polaków, uwięzionych na zboczu lodowca nie żyje. Ciało Polaka znaleźli w niedzielę wieczorem austriaccy ratownicy górscy.
Ciało polskiego 53-letniego alpinisty odnaleziono na zboczu lodowca w niedzielę wieczorem. Jak poinformował na antenie TVN24 przedstawiciel ambasady polskiej w Austrii Tadeusz Oliwiński, do tej pory nie udało się zidentyfikować zwłok, ponieważ przetransportowanie ich do schroniska jest niemożliwe ze względu na silny wiatr i padający śnieg.
Według austriackiej agencji APA, należał on do 5-osobowej grupy alpinistów, którzy w sobotę wyruszyli z Kals na Grossglockner (3797 m). Już wtedy panowały tam trudne warunki atmosferyczne. Dwuosobowy zespół dotarł na szczyt ok. godz. 18, po czym zszedł normalną trasą do schroniska Adlersruhe na wysokości 3454 m.
Dwóch alpinistów bezpiecznych
Pozostałe trzy osoby zapewne dotarły tylko do niższego Kleinglockner (3770 m). Dwóch alpinistów z tego zespołu w niedzielę zeszło do Stuedlhuette (2802 m), gdzie, jak przypuszczali, powinien czekać na nich trzeci kolega. Gdy go nie zastali, zaalarmowali pogotowie górskie i zainicjowali akcję ratunkową. Sami przebywają obecnie w hotelu pod opieką pracowników ambasady polskiej w Austrii.
Polak, którego w niedzielę wieczorem znaleziono martwego, był przewiązany nieuszkodzoną liną, więc - jak pisze APA - wyklucza się, że spadł. Mężczyzna prawdopodobnie zamarzł.
Akcja ratunkowa wstrzymana
Dwóch Polaków pozostaje zaginionych. W poniedziałek o 6 rano wznowiono poszukiwania i trwały one do godz. 11. Następnie zostały one przerwane z powodu bardzo złej pogody. W nocy spadło około pół metra śniegu, ogłoszono 4. stopień zagrożenia lawinowego, prędkość wiatru dochodziła w porywach do 100 km/h. - Ratownicy czekają na poprawę pogody - powiedział Oliwiński.
W operacji ratunkowej uczestniczy 18 ratowników górskich i czterech funkcjonariuszy policji alpejskiej. Noc spędzili w Stuedlhuette i w Adlersruhe. Jeśli pogoda się poprawi, do poszukiwania dwóch polskich alpinistów włączy się śmigłowiec.
Grossglockner (3797 m) jest najwyższym szczytem Austrii. Znajduje się w Wysokich Taurach (Alpy Wschodnie).
Źródło: PAP, TVN24