Z Rosji na terytorium Ukrainy wjechało prawie 100 jednostek rosyjskiego sprzętu wojskowego - podaje ukraiński ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk, którego zdaniem wiele wskazuje na rotację rosyjskich oddziałów w Donbasie.
Tymczuk pisząc o "technice wojskowej", powołuje się na ukraińskich pograniczników oraz Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Według tej ostatniej Rosjanie na Ukrainę wprowadzają czołgi, opancerzone wozy bojowe, a także systemy rakietowe Grad. Jednocześnie wycofują wcześniej wprowadzony na Ukrainę sprzęt.
Zdaniem Tymczuka oznacza to, że w Donbasie następuje rotacja rosyjskich sił. "A to znaczy, że cieszyć się, że Rosja pozostawi Donbas i będziemy mieć do czynienia tylko z lokalnym motłochem, niestety nie ma co" - konstatuje ekspert.
Jak poinformowały wczoraj źródła w NATO, mimo obowiązującego od zeszłego piątku, czyli od 5 września, rozejmu między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami wspieranymi przez wojska rosyjskie, na Ukrainie wciąż jest około 1000 żołnierzy rosyjskich ze znaczną ilością sprzętu; dalszych 20 tys. skoncentrowano wzdłuż rosyjskiej granicy z Ukrainą.
Kijów poinformował też, że terytoria ukraińskie znajdujące się pod kontrolą separatystów i wojsk rosyjskich sięgają do wybrzeża Morza Azowskiego.
Tymczuk donosi także. że ukraińskie ministerstwo obrony ma dostać "145 rodzajów nowej techniki wojskowej do końca roku". Wśród nowego sprzętu mają być samoloty, helikoptery i pojazdy opancerzone. Armia ma otrzymać także nową broń ręczną i systemy łączności. Skąd będzie pochodzić sprzęt, Tymczuk nie precyzuje.
Spotkania, negocjacje, umowy
W piątek ukraińskie siły rządowe i prorosyjscy separatyści przeprowadzili nad ranem koło Doniecka wymianę jeńców w ramach porozumienia o zawieszeniu broni. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział, że po negocjacjach uwolnionych zostało 36 ukraińskich żołnierzy, a dzień wcześniej - 21. Siły ukraińskie uwolniły 31 rebeliantów. Listę z uwalnianymi jeńcami sprawdzał przedstawiciel separatystów i przedstawiciel rządu ukraińskiego - informuje Associated Press i dodaje, że wśród uwalnianych separatystów byli obywatele rosyjscy. Przypuszcza się, że obie strony konfliktu przetrzymują setki jeńców, ale nie ma konkretnych danych. Agencja AP podkreśla, że porozumienie o zawieszeniu broni, które weszło w życie 5 września, było już wielokrotnie naruszane. Wkrótce po piątkowej wymianie jeńców w centrum Doniecka słychać było wybuchy pocisków rakietowych.
Autor: mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP