Zaledwie tydzień "trwał spokój" w Czeczenii. Moskwa ponownie, po wcześniejszym odwołaniu, ogłosiła kilka regionów republiki "strefą operacji antyterrorystycznej".
- Sztab generalny zdecydował rozpocząć 23 kwietnia od północy operację antyterrorystyczną w górskim rejonie Szali, Szatoj, Wiedieno i Serżen-jurt. Decyzję podjęto z powodu działalności w tych regionach członków nielegalnych formacji zbrojnych - podała Moskwa.
Tydzień temu zdecydowała się na zniesienie reżimu antyterrorystycznego, ale zaledwie kilka godzin po tym doszło w tej kaukaskiej republice do starć między siłami rosyjskimi a czeczeńskimi separatystami.
W starciach nikt wtedy nie zginął, ale już 22 kwietnia trzej rosyjscy żołnierze zostali zastrzeleni w rejonie Aczkoj-Martan.
Reżim antyterrorystyczny = ograniczone prawa
Od ponad dziewięciu lat w Czeczenii obowiązywało prawo, które wprowadzono wraz z ogłoszeniem przez Moskwę w roku 1999 operacji antyterrorystycznej przeciwko separatystom i wysłaniem do tej republiki wojska, by zwalczało czeczeńskich bojowników.
Przepisy pozwalały władzom na wprowadzanie różnego rodzaju ograniczeń praw obywatelskich, w tym ogłaszanie godziny milicyjnej, blokad drogowych, przeprowadzanie rewizji czy dokonywanie zatrzymań osób podejrzanych.
W Czeczenii znajduje się obecnie około 20 tys. żołnierzy rosyjskich.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24