Trzy miesiące po tragicznym kataklizmie w Syczuanie, w innej chińskiej prowincji - Junan, zatrzęsła się ziemia. Według wstępnych danych co najmniej 3 osoby zginęły, a 120 tys. musiało opuścić swoje domy.
Trzęsienie nawiedziło południowo-zachodnią chińską prowincję Junan w czwartek miejscowego czasu. Wstrząsy miały siłę 5,9 stopni w skali Richtera.
W największym stopniu ucierpiał od nich powiat Ing-dziang, gdzie w gruzach legło wiele tysięcy domów. Przerwane zostały też dostawy prądu. Ponad 120 tysięcy ludzi zostało ewakuowanych z domów.
W maju w największej katastrofie naturalnej w Chinach ostatnich 30 lat życie straciło co najmniej 70 tys. ludzi, a 20 tys. zostało uznanych za zaginione. 5 milionów ludzi zostało bez dachu nad głową.
Źródło: TVN24, PAP