Chwile grozy w kanadyjskim kurorcie Whistler. Ponad 50 osób przez kilka godzin było uwięzionych w gondolach kolejki linowej po tym, jak częściowo zawaliła się jedna z dźwigających liny podpór. Rannych zostało 13 osób.
Ewakuacja pasażerów z gondolek trwała ponad trzy godziny. W tym czasie narciarze i snowboardziści tkwili uwięzieni w kabinach, wiszących kilkanaście metrów nad ziemią. W pułapce znalazły się 53 osoby.
Chwile grozy
Według przedstawicieli władz Whistler, awaria dotyczyła podpory numer 4, znajdującej się w pobliżu dolnej stacji kolejki Excalibur, która prowadzi na tereny narciarskie Blackcomb. Jedna z gondoli spadła na podwórko schroniska narciarskiego, a inna zatrzymała się na wiacie dla autobusów. Lekkich obrażeń doznało łącznie 13 osób. Pięć z nich trafiło do szpitala.
W ramach zimowych igrzysk olimpijskich w 2010 roku, w Whistler mają się odbyć wszystkie zawody w narciarstwie zjazdowym. Ośrodek ten leży około 125 kilometrów na północ od Vancouveru - miasta-gospodarza olimpiady.
Źródło: PAP, APTN