USA chce wznowić rozmowy z talibami


Amerykanie próbują wznowić rozpoczęte w styczniu i przerwane w marcu rozmowy o pokoju w Afganistanie. Polityczna umowa z talibami miałaby zapewnić, że po wycofaniu zachodnich wojsk z Afganistanu w 2014 roku w państwie nie wybuchnie nowa wojna domowa.

Amerykańska strategia zakłada, że w 2014 roku z Afganistanu zostanie wycofane 150-tysięczne wojsko, a talibowie i inni partyzanci zostaną osłabieni na tyle, że wojnę z nimi będą mogły skutecznie prowadzić afgańskie siły rządowe. W działaniach wspierać je ma kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy pozostawionych w bazach wojennych USA na terenie Afganistanu. W 2014 roku miałaby się zakończyć ponaddzisięcioletnia afgańska wojna. Układają się z talibami Pod koniec ubiegłego roku, po wielu nieudanych próbach, Amerykanom udało się nawiązać rozmowy z talibami i namówić ich do otwarcia w Katarze własnej ambasady, gdzie miały toczyć się negocjacje pokojowe. Talibowie przystali na otwarcie swojej placówki w zamian za obietnicę Amerykanów, że zwolnią z więzienia w Guantanamo pięciu przywódców talibów: Muhammada Fazla, jednego z najlepszych dowódców wojskowych talibów, Abdula Haka Wasika, byłego zastępcę szefa ich wywiadu, Muhammada Nabiego, jednego z najważniejszych finansów i zaopatrzeniowców oraz dwóch byłych gubernatorów Murullaha Nuriego i Chairullacha Chairchwę, bliskiego przyjaciela emira talibów, mułły Omara. Partyzanci mieli zaś uwolnić z niewoli ich jedynego amerykańskiego jeńca, pojmanego w 2009 r. sierżanta Bowe'a Bergdahla. Talibowie zawieszają współpracę Otwarcie ambasady talibów w Katarze przyjęto na Zachodzie jako gest dobrej woli i ogłoszono niemal początkiem pokojowego końca afgańskiej wojny. Radość trwała jednak krótko. Amerykanie nie zwolnili z Guantanamo afgańskich jeńców.

W marcu talibowie oskarżyli Waszyngton o kłamstwo i zawiesili rozmowy. Z kolei Amerykanie twierdzili, że to talibowie nie dotrzymali słowa, bo nie odcięli się publicznie od Al-Kaidy i terroryzmu. Przedłużające się negocjacje i szybko zbliżający się termin wycofania wojsk sprawiły, że latem Amerykanie zaczęli namawiać talibów do powrotu do rozmów.

Autor: pk//gak / Źródło: PAP

Raporty: