Obywatele Federacji Rosyjskiej też mogą wrzucać swoje głosy do urn - poinformowała w piątek ukraińska telewizja Espreso.tv, powołując się słowa najwyraźniej dobrze poinformowanej rosyjskiej dziennikarki, która ukraińskiego paszportu nie ma, a mimo to oddała swój głos w Symferopolu. Dlaczego? Bo jest zameldowana w tym mieście.
Na Krymie referendum, w którym obywatele jego autonomicznej republiki będący Ukraińcami decydują o swej przynależności do Rosji lub pozostaniu w dotychczasowym państwie, dochodzi najwyraźniej do bezprecedensowej sytuacji.
Głosowanie jest międzynarodowe i wygląda na to, że wcale nie trzeba być Ukraińcem, by zdecydować o losach tego kraju.
Jak mieszka, to głosować może
Poinformowała o tym miejscowa rosyjska dziennikarka Katerina Sergaczkowa, która na swoim profilu na Facebooku, cytowanym przez telewizję Espreso.tv, ogłosiła:
"Referendum uważam za otwarte! Ja, obywatelka Rosji zameldowana w Symferopolu, dostałam ulotkę z tymi słowami: Jeśli tu żyjesz, też możesz głosować".
Poinformowała też, że zgłosiła się do najbliższej komisji wyborczej i tam po okazaniu dokumentu potwierdzającego miejsce jej zamieszkania (a nie narodowość), wpisano ją na listę głosujących.
Rosja swoje, UE nic nie może
Doniesienia rosyjskiej dziennikarki w ciekawy sposób korespondują z piątkowym oświadczeniem MSZ tego kraju. Stwierdzono w nim po raz kolejny, cytując szefa dyplomacji Siergieja Ławrowa, że "niedzielne referendum na Krymie jest zgodne z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych, a jego wyniki powinny być punktem wyjścia do określenia przyszłości półwyspu".
Tymczasem Unia Europejska po raz kolejny oświadczyła, że nie uzna wyników referendum i nie ma na nim swoich obserwatorów. "To referendum jest niezgodne z konstytucją (Ukrainy), dlatego też nie ma na nim żadnych obserwatorów z ramienia UE” – oświadczyła unijna ambasada w Kijowie na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Wyniki głosowania przeprowadzanego na Krymie, na którym od kilku tygodni stacjonują rosyjscy żołnierze będą prawdopodobnie znane już w niedzielę późnym wieczorem. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 21.00 polskiego czasu.
Autor: adso/kka / Źródło: Espreso.tv, PAP