Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek, że na wschodzie kraju od początku kontrofensywy siły ukraińskie wyzwoliły spod okupacji rosyjskiej ponad 2400 kilometrów kwadratowych terytorium, w tym 96 miejscowości. W Łymanie, mieście w obwodzie donieckim na wschodzie kraju, odnaleziono miejsce masowego pochówku, gdzie w różnych grobach spoczywa łącznie 180 osób - przekazała policja.
Siły ukraińskie wyzwoliły łącznie 2434 kilometry kwadratowe terytorium i 96 miejscowości i osiedli na wschodzie kraju - powiedział w piątek prezydent Ukrainy Wołodymy Zełenski.
- Tylko w ciągu tego tygodnia nasi żołnierze wyzwolili spod rosyjskiego pseudoreferendum 776 kilometrów kwadratowych terytorium na wschodzie naszego państwa i 29 miejscowości, a zwłaszcza sześć w obwodzie ługańskim - dodał Zełenski. Ukraiński przywódca zapewnił, że również na południu kraju armia ukraińska osiąga "dobre rezultaty".
Masowy grób w Łymanie
Przedstawiciel policji ukraińskiej Jewhen Żukow potwierdził w piątek, że w Łymanie, mieście w obwodzie donieckim na wschodzie kraju, odnaleziono miejsce masowego pochówku, gdzie w różnych grobach spoczywa łącznie 180 osób.
Przedstawiciel policji nazwał odnalezione miejsce "masowym pochówkiem". Z opublikowanych przez niego zdjęć wynika, że chodzi o skupisko grobów. Na mogiłach ustawiono krzyże. "W zbiorowych grobach leżą tu całe rodziny. Są groby dzieci urodzonych w latach 2019-2021" - napisał Żukow w komunikacie w serwisie Telegram.
Wcześniej w piątek o odnalezieniu miejsca pochówku poinformował portal Donbass.Realii, projekt medialny Radia Swoboda. Władze regionalne przekazały zaś, że po wyzwoleniu Łymanu spod okupacji rosyjskiej mieszkańcy poinformowali o 39 miejscach pochówku, gdzie mogą się znajdować zarówno groby pojedynczych osób, jak i groby zbiorowe.
W Łymanie, w którym przed rosyjską inwazją mieszkało około 20 tysięcy osób, znajduje się ważny węzeł kolejowy. Odbicie istotnego pod względem strategicznym miasta pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz wyzwolenia sąsiedniego obwodu ługańskiego.
Źródło: PAP