Portal stacji CNN zebrał i udostępnił nagrania, które pojawiły się w ostatnich dniach pojawiły się w mediach społecznościowych i które mają przedstawiać ruchy rosyjskiej armii w okolicach północno-wschodniej granicy Ukrainy.
Portal amerykańskiego nadawcy podkreślił, że większość zebranych przez niego materiałów, na których widać ruchy rosyjskich wojsk, pochodzi z mediów społecznościowych. CNN zaznacza, że potwierdził lokalizację i autentyczność materiałów. Zamieszczone przez CNN materiały mają zostały opublikowane w mediach społecznościowych w pomiędzy 11 a 14 lutego.
Część nagrań na swoim Twitterze opublikował analityk think tanku Atlantic Council Michael Sheldon. Na jednym z nich widać jadący po drodze konwój ciężarówek wojskowych. Zdaniem analityka wideo zarejestrowano w obwodzie biełgorodzkim, tuż przy północno-wschodniej granicy Ukrainy, na wysokości Charkowa.
Kolejne nagranie pokazuje pojazdy, które zdaniem Sheldona "wyglądają na" samobieżną haubicę MSTA-S oraz system do walki elektronicznej Borisoglebsk-2, i mogą być częścią 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. Przejazd pojazdów miał zostać uchwycony około 25 kilometrów od ukraińskiej granicy.
Na innych nagraniach, które mają pochodzić z miejscowości Tomarowka w obwodzie biełgorodzkim, zarejestrowano nocny przejazd kolumny czołgów.
Rosyjskie oddziały na zdjęciach satelitarnych
Nagromadzenie rosyjskich sił w obwodzie biełgorodzkim widać także na fotografiach udostępnianych przez amerykańskiego operatora satelitów Maxar Technologies. Na zdjęciu satelitarnym wykonanym przez firmę 13 lutego widać oddział kilkunastu rosyjskich śmigłowców wojskowych.
Kolejne zdjęcia satelitarne, także z 13 lutego, pokazują instalacje wojskowe nieopodal wsi Sołoty w południowo-wschodniej części obwodu biełgorodzkiego. Widać na nich prawdopodobnie dziesiątki pojazdów wojskowych oraz elementy infrastruktury bazy.
Źródło: CNN