Czy atak Rosji na Ukrainę i wprowadzone sankcje wpłynęły na styl życia polityków z otoczenia Putina i ich rodzin? Dziennikarze wzięli pod lupę 26-letnią Polinę, pasierbicę Siergieja Ławrowa, ministra spraw zagranicznych Rosji.
W czasie gdy w Ukrainie trwa wojna, a na Rosję nakładane są kolejne sankcje, media przyglądają się także temu, jak żyją ludzie z otoczenia Władimira Putina. Maria Konstantinowna Piewczich, rosyjska dziennikarka śledcza, aktywistka i szefowa jednostki śledczej Fundacji Antykorupcyjnej (FBK) opisuje na Twitterze, kim jest Polina Kowaliewa, pasierbica Ławrowa.
Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ
Matka Poliny, sekretna kochanka Ławrowa
Zdaniem dziennikarki, "putinowscy kumple często mają dwie rodziny w tym samym czasie". Ławrow od 50 lat żonaty jest z Marią Aleksandrowną. Mają 39-letnią córkę Jekaterinę, która mieszka w Nowym Jorku.
Piewczich nazywa Marię "oficjalną żoną" Ławrowa i dodaje, że od dawna nikt nie widział ich razem publicznie. "Faktyczną żoną", partnerką ministra, jest Swietłana Poliakowa. Ławrow miał się z nią związać w 2000 roku, Swietłana była wtedy aktorką i restauratorką. The Moscow Time w publikacji z września 2021 roku nazwał ją "sekretną kochanką" Ławrowa, która ma ogromny wpływ na ministerstwo, a także posiada wiele luksusowych nieruchomości i samochodów.
Kobieta towarzyszy Ławrowowi w każdej oficjalnej podróży zagranicznej. Jak pisze Piewczich, czasami zabiera ze sobą także swoją matkę i siostrzenicę. "Cała rodzina jest wpisana na listę członków misji dyplomatycznej" - donosi dziennikarka. Swietłana miała korzystać z samolotu ministerstwa spraw zagranicznych ponad 60 razy.
Polina, pasierbica Ławrowa, i jej luksusowe życie
Polina Kowaliewa to córka Swietłany Poliakowej z poprzedniego małżeństwa. "Polina to 26-letnia, czarująca Rosjanka z Londynu. Mieszka w ogromnym apartamencie przy Kensington, uwielbia imprezy. Jej instragramowe konto wygląda jak nieustające wakacje" - opisuje Piewczich.
Z informacji, które Polina zamieszczała na Instagramie (ustawienie konta zostało w ostatnim czasie zmienione na prywatne), wynika, że studiuje na prestiżowym Imperial College Bussines School w Londynie, gdzie czesne wynosi 9,2 tysiąca funtów dla studentów krajowych i 17,7 tysiąca dla zagranicznych. Na stronie szkoły jest wywiad z Poliną. Opowiada między innymi o tym, że wcześniej pracowała w Gazpromie.
Ojciec Poliny, według dziennikarki, nie jest bogaty. 26-latka nie ma także bogatego męża. Ale w wieku 21 lat kupiła apartament w Londynie przy luksusowej Kensington High Street o wartości 4,4 miliona funtów. "Zapłaciła gotówką. Żadnej hipoteki. 4,4 miliona funtów. Czy ktoś może wytłumaczyć, jak to jest możliwe?" - pyta Piewczich.
Zdaniem dziennikarki, to podręcznikowy przykład niewytłumaczalnego bogactwa. Uważa, że Polina i jej matka powinny zostać objęte sankcjami. Jeśli Polina nie będzie w stanie wytłumaczyć, skąd wzięła 4,4 miliona funtów, "musi spakować swoją walizkę Louis Vuitton, pożegnać się ze swoim brytyjskim życiem i opuścić Wielką Brytanię".
Źródło: TVN24