W Mariupolu na południowych wschodzie Ukrainy Rosjanie wyburzają resztki zniszczonych budynków - podał w sobotę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko. W budynkach, jak piszą władze, wciąż mogą być ciała zabitych.
"Rosjanie niszczą dowody, nie tracąc czasu na poszukiwanie ciał w zniszczonych ostrzałami budynkach" – napisał doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie. Tamtejsze władze okupacyjne rozpoczęły wyburzanie resztek zniszczonych ostrzałami budynków.
Andriuszczenko: jeśli w budynkach były ciała, to z gruzem trafiły na wysypisko
Według urzędnika domy od numeru 56 do numeru 60 przy prospekcie Jedności już zostały wyburzone.
"Danych o ofiarach nie można zdobyć, ponieważ po wyburzeniu wszystko jest wywożone na wysypisko śmieci. Jeśli w budynkach były ciała, to razem z gruzem trafiły na wysypisko" - napisał Andriuszczenko.
Źródło: PAP