W Izraelu można, w Ukrainie też ma się udać. "Rozpoczynamy oficjalne negocjacje"

- Niemożliwe jest wykonywanie lotów międzynarodowych bez zgody dwóch organów regulacyjnych - europejskiego i amerykańskiego - tak to działa. Strona ukraińska już dzieli się z tymi instytucjami swoją wizją funkcjonowania rynku w czasie wojny z Rosją, swoją oceną ryzyka, podejściami i algorytmami - powiedział Ołeksandr Kubrakow w poniedziałkowym wywiadzie dla portalu RBK-Ukraina.

Minister infrastruktury zwrócił uwagę, że niewiele jest przykładów na świecie, gdy na lotnisko cywilne w każdej chwili mogą spaść drony czy rakiety. - Najlepszym przykładem jest Izrael. Spędziliśmy wiele czasu na konsultacjach z izraelskim Urzędem Lotnictwa Cywilnego. Nawiasem mówiąc, większość (z izraelskich instytucji regulujących - red.) jest kierowana przez byłych wojskowych - dodał wicepremier.

Zaznaczył przy tym, że nie chce mówić o żadnych terminach wznowienia lotów cywilnych. - Teraz oficjalnie przekażemy naszą wizję organom regulacyjnym i rozpoczynamy z nimi oficjalne negocjacje - dodał.

Kubrakow nie powiedział też, które lotniska mogłyby zostać otwarte. - Istnieją różne scenariusze na poziomie planów i ważne jest, abyśmy usłyszeli pierwsze oficjalne informacje zwrotne od organów regulacyjnych - wyjaśnił.

Według niego są europejskie linie lotnicze bardzo zainteresowane powrotem w przestrzeń powietrzną Ukrainy. Minister wymienił linię lotniczą Ryanair, która - jak stwierdził Kubrakow - chciałaby przejąć rynek przewozów natychmiast po otwarciu przestrzeni powietrznej i składa dziesiątki wniosków.

Prowadzone są również negocjacje z trzema ukraińskimi liniami lotniczymi. - Oczywiście potwierdzają również, że chcą tu latać, to jest ich baza, ich kraj - podkreślił Kubrakow.

Pod koniec lutego szef biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak powiedział, że Ukraina pracuje nad otwarciem jednego z lotnisk.

- Stanie się to jednak dopiero wtedy, gdy zostaną zamknięte wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem – zastrzegł.

Jermak nie określił, który port lotniczy mógłby wznowić działalność. Media w Kijowie spekulowały, że chodzi o międzynarodowe lotnisko w Boryspolu, które zostało zamknięte nad ranem 24 lutego 2022 roku, pierwszego dnia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę.

Pod koniec grudnia zeszłego roku dyrektor tego lotniska Ołeksij Dubrewski powiedział dziennikarzom, że obiekt wznowi pracę dopiero pod warunkiem całkowitego braku zagrożeń militarnych.