Apel po rosyjskim ataku. "Ograniczajcie przebywanie dzieci na ulicy, zamykajcie okna, myjcie żywność"

Siły rosyjskie zaatakowały obwód tarnopolski na zachodzie Ukrainy. W wyniku uderzenia wybuchł duży pożar na terenie obiektu przemysłowego. Władze apelują do mieszkańców, aby bez potrzeby nie wychodzili z domów ze względu na pogorszenie się stanu powietrza.

- Podczas nocnego ataku wróg zaatakował obiekt przemysłowy. Wybuchł pożar. Wszystkie służby, mające zapewnić funkcjonowanie obiektu, zostały natychmiast wysłane na miejsce zdarzenia - powiedział na konferencji prasowej zastępca szefa władz w obwodzie tarnopolskim Wiktor Ustenko.

Pożar wybuchł w wyniku uderzenia w jeden ze zbiorników przechowujących paliwo i smary. - W gaszeniu bierze udział ponad 20 pojazdów i ponad 90 ratowników. O godzinie 6.50 (godz. 5.50 w Polsce) pożar został zlokalizowany, jest jeszcze gaszony - przekazał z kolei szef Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie tarnopolskim Wiktor Masłej.

Ukraińska telewizja Suspilne opublikowała zdjęcia ukazujące kłęby dymu nad Tarnopolem.

Apel o zamykanie okien

Władze obwodu tarnopolskiego zaleciły mieszkańcom zamykanie okien i ograniczenie czasu spędzanego na zewnątrz. "Planując swój dzień, nie wychodźcie niepotrzebnie z domu, ograniczajcie do minimum przebywanie dzieci na ulicy, zamykajcie okna i dokładnie myjcie żywność przyniesioną z podwórka" - zaapelowały w komunikacie zamieszczonym na Telegramie.

Podały, że w regionie prowadzone są pomiary jakości powietrza.

"W siedmiu z dziesięciu punktów kontrolnych przekroczone zostały normy. Zwracam się do mieszkańców Tarnopola i sąsiednich gmin, aby w miarę możliwości chronili siebie i swoje rodziny - zamykali okna i kanały wentylacyjne" - napisał na Facebooku mer miasta Serhij Nadał.

25 strąconych dronów

We wtorek rano dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk poinformował o strąceniu 25 z 26 dronów Shahed-131/136 oraz trzech z pięciu pocisków rakietowych, którymi siły rosyjskie zaatakowały Ukrainę ostatniej nocy. Nie przekazał wówczas, gdzie trafiły rakiety i dron, których nie udało się zestrzelić.

"Wróg zaatakował dwoma pociskami balistycznymi Iskander-M/KN-23 z obwodu woroneskiego, pociskiem manewrującym Iskander-K z obwodu briańskiego, kierowanymi pociskami lotniczymi Ch-59 z przestrzeni powietrznej obwodów kurskiego i (okupowanej części) zaporoskiego oraz 26 dronami bojowymi typu Shahed" - napisał Ołeszczuk na kanale Telegram.