Tunezyjski policjant uratował ranną w zamachu Polkę. "Spełniłem swój obowiązek"

Wakacyjny koszmar
Wakacyjny koszmar
tvn24
Mohamed Nabil Ben Salamia w ambasadzie RP w Tunezjitvn24

Dzielny tunezyjski policjant, który pomógł Polce postrzelonej w zamachu terrorystycznym w Tunisie, dostał podziękowania od konsula RP w Tunezji, Iwo Byczewskiego.

Mohamed Nabil Ben Salamia, emerytowany tunezyjski policjant, w dniu zamachu na Muzeum Bardo tankował samochód na pobliskiej stacji benzynowej.

Kiedy usłyszał strzały, pobiegł w kierunku muzeum. Zobaczył leżącą na ziemi kobietę z ranami postrzałowymi. Była to Polka, która potrzebowała natychmiastowej pomocy.

Ben Salamia przeniósł ranną do swojego auta, a następnie zawiózł ją do szpitala, gdzie zajęli się nią lekarze.

Później odwiedził ranną turystkę, podarował jej bukiet kwiatów. Lokalny dziennik zamieścił artykuł na temat jego czynu. On sam stwierdził skromnie, że spełnił tylko swój obowiązek.

Zamach na muzeum

Do zamachu doszło 18 marca. Terroryści najpierw weszli do budynku parlamentu, gdzie zginęła co najmniej jedna osoba. Następnie zaatakowali położone obok muzeum i wzięli zakładników. W czasie ataku w muzeum znajdowała się 36-osobowa grupa Polaków. Po kilku godzinach tunezyjskie siły specjalne przeprowadziły szturm na budynek i uwolniły zakładników. W zamachu zginęło trzech Polaków, a dziesięcioro zostało rannych. W sumie zginęły 23 osoby, w tym dwudziestu obcokrajowców.

[object Object]
22.06.2015 | Żona Polaka, który zginął w ataku w Tunezji, chce zadośćuczynienia od biura podróżyFakty TVN
wideo 2/20

Autor: eos//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Ambasada RP w Tunisie

Tagi:
Raporty: