Siłę 5,4 w skali Richtera miały wstrząsy, których epicentrum znajdowało się niedaleko Los Angeles. Wstrząsy nie spowodowały strat ani ofiar.
Jak podała amerykańska służba sejsmologiczna, wstrząsy wystąpiły około godz. 11:32 czasu lokalnego (20:32 czasu polskiego) i odczuwalne były kilkadziesiąt kilometrów od liczącej blisko 4 mln mieszkańców metropolii. Ognisko wstrząsów znajdowało się na głębokości 12,3 km, a epicentrum - 50 km od centrum Los Angeles, w powiecie Chino Hills.
W mieście wstrząsy nie były bardzo odczuwalne, zachwiały się tylko wysokie budynki. Pękło też kilka rurociągów, a w niektórych miejscach nieznacznie osunęła się ziemia.
Lotnisko w Los Angeles nie zarejestrowało żadnych strat i nie odwołało żadnych lotów. Takie same, dobre informacje, przekazały władze miejskiego portu - nie ucierpiał żaden statek.
Największe trzęsienie ziemi w Los Angeles w ostatnich czasach miało miejsce w 1994 roku. Wstrząsy o sile 6,7 w skali Richtera spowodowały wówczas śmierć 57 ludzi i wyrządziły poważne szkody.
Źródło: CNN, Reuters, PAP