"Nastrój jest zupełnie inny niż w 2017 roku". Kongresmen: demokraci są lepiej przygotowani na Trumpa

Źródło:
PAP
Fitzpatrick: Trump mówił dużo o jedności i zdrowym rozsądku
Fitzpatrick: Trump mówił dużo o jedności i zdrowym rozsądkuTVN24
wideo 2/22
Fitzpatrick: Trump mówił dużo o jedności i zdrowym rozsądkuTVN24

- Prezydent dużo mówił w swoim przemówieniu o jedności i zdrowym rozsądku. To dwie rzeczy, których od dawna w rządzie brakowało - powiedział kongresmen z Partii Republikańskiej Brian Fitzpatrick w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną. Ocenił, że "nastrój jest zupełnie inny niż w 2017 roku", kiedy Trump po raz pierwszy wprowadzał się do Białego Domu. - Moim zdaniem do moich kolegów demokratów dotarł przekaz, który chcieli przekazać wyborcy i są lepiej przygotowani - dodał.

- Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz. Od tego dnia będzie ponownie szanowana na całym świecie. Będzie przedmiotem zazdrości każdego narodu i nie damy się więcej wykorzystywać. Po prostu postawię Amerykę na pierwszym miejscu – powiedział prezydent Donald Trump podczas ceremonii w rotundzie Kapitolu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych

Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów ZjednoczonychANNA MONEYMAKER/PAP/EPA

Fitzpatrick: od dawna brakowało jedności i zdrowego rozsądku

Republikanin Brian Fitzpatrick, pytany przez korespondenta "Faktów" TVN Marcina Wronę o to, co było dla niego najważniejsze w przemówieniu Trumpa, odparł: - Prezydent mówił dużo o jedności i zdrowym rozsądku. To dwie rzeczy, których od dawna w rządzie brakowało.

- Kwestia zdrowego rozsądku to ta dychotomia, która istnieje między działaniami przedstawicieli i oczekiwaniami wyborców. To jest coś, co było absolutnie nielogiczne, dlatego wśród naszych wyborców wzrastała frustracja. I nasi wyborcy mieli rację, bo kiedy mówimy, że góra jest dołem, a strona prawa jest lewą, to ludzie zaczynają się frustrować. Powrót zdrowego rozsądku to bardzo dobra rzecz, to ważna część tego przemówienia - stwierdził.

Dopytywany, czy NATO jest gotowe na Trumpa, odpowiedział, że "to jest pytanie, które trzeba zadać NATO". - Jestem wielkim obrońcą NATO. Jestem głęboko przekonany, że jest słuszne i potężne. Ale NATO musi się bardziej postarać i wydawać więcej na obronę - podkreślił.

- Wszyscy powinniśmy wydawać więcej na obronę. Żyjemy w trudnym świecie, w niebezpiecznym świecie. Jeśli chcemy mieć pokój, musimy być silni. Musimy być gotowi i trzeba przekazywać odpowiedni procent budżetu na obronę - dodał.

Fitzpatrick: nastrój jest zupełnie inny

Brian Fitzpatrick wyraził przekonanie, że będzie dużo porozumień ponad podziałami partyjnymi. Zauważył, że jest już parę projektów, które gotowi są zaakceptować demokraci i republikanie. - Słyszę od kolegów, że nastrój jest zupełnie inny niż w styczniu 2017 roku - wskazał.

- Myślę, że jeśli chodzi o wyniki wyborów w 2017, to była ogromna niespodzianka. Trump nie wygrał wtedy głosowania powszechnego. To była zupełnie inna dynamika - wyjaśnił.

- Ale teraz naród amerykański zagłosował. Powiedział, kto ma być jego prezydentem i moim zdaniem do moich kolegów demokratów dotarł przekaz, który chcieli przekazać wyborcy i są lepiej przygotowani - dodał.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: ANNA MONEYMAKER/PAP/EPA