Uczestnicy szczytu NATO w Waszyngtonie w środę wieczorem wzięli udział w uroczystej kolacji w Białym Domu. Prezydent USA Joe Biden i szef NATO Jens Stoltenberg wznieśli toasty za przyszłość Paktu Północnoatlantyckiego.
W Waszyngtonie w środę rozpoczęła się główna część jubileuszowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, upamiętniającego 75-lecie NATO. Na obrady w stolicy USA przybyli przywódcy państw członkowskich, zorganizowano także panele dyskusyjne z udziałem ekspertów i polityków oraz liczne spotkania dwustronne. Wieczorem głowy państw i rządów przyjął na kolacji w Białym Domu prezydent USA Joe Biden. On i sekretarz generalny NATO wznieśli toast za powodzenie Sojuszu.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Rosja największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa", Chiny ją wspierają. Deklaracja szczytu NATO
"Toast za najsilniejszy i najbardziej trwały sojusz w historii"
- 75 lat temu, gdy tworzono NATO, ówczesny prezydent Truman mówił, że to akt sąsiedzki, akt bliźnich. Bo sojusznicy w tej sali są związani nie wspólnym językiem, czy granicą, jesteśmy bliźnimi ze względu na przekonania i wartości jak godność, równość, demokracja i wolność - mówił przy kolacji Joe Biden. - Wznieśmy toast - za szefa NATO Jensa Stolteberga i za dobry sojusz naszych narodów. Niech staje się silniejszy i bliższy w nadchodzących latach - dodał.
Jens Stotenberg zwrócił uwagę, że "w kulturach wszystkich epok, wspólny posiłek jest jednym z najmocniejszych przejawów zaufania, przyjaźni i rodzinności". - My jesteśmy wielką transatlantycką rodziną NATO, z naszymi najbliższymi przyjaciółmi z Ukrainy oraz z rejonu Azji i Pacyfiku. Więc jesteśmy na rodzinnej kolacji w szerszym składzie. Jesteśmy militarnym sojuszem, którego partnerzy współpracują każdego dnia. Wznieśmy więc toast za najsilniejszy i najbardziej trwały sojusz w historii - oświadczył szef NATO, unosząc kieliszek szampana.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: x/NATOpress