W czasie nadchodzących mistrzostw świata w piłce nożnej Rosjanki powinny unikać seksu z obcokrajowcami innej rasy - przestrzegła deputowana do Dumy Tamara Pletniowa. Jak argumentowała, może się to bowiem skończyć samotnym wychowywaniem dziecka mieszanej rasy.
Tamara Pletniowa stoi w Dumie na czele komisji do spraw rodzin, kobiet i dzieci. Jest deputowaną Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, która teoretycznie znajduje się w opozycji, jednak w rzeczywistości popiera Władimira Putina we wszystkich kluczowych kwestiach.
"Nie jestem nacjonalistką, ale..."
W radiu Gowarit Moskwa Pletniowa była pytana o "dzieci olimpiady", czyli te urodzone po igrzyskach z 1980 roku ze związków Rosjanek z kibicami z Afryki, Ameryki Łacińskiej czy Azji. Jak zauważa Reuters, wiele z nich było dyskryminowanych.
- Te dzieci cierpią i cierpiały od czasów sowieckich - stwierdziła Płetniowa. - Jedną kwestią jest to, jeśli to dzieci tej samej rasy. To co innego jednak, jeśli tak nie jest. Nie jestem nacjonalistką, ale wiem, że dzieci cierpią. Są porzucane, zostają tutaj z mamami - mówiła.
Podkreśliła przy tym, że chciałaby, aby Rosjanie brali śluby "z miłości, bez względu na rasę".
Przed kontaktami z obcokrajowcami przestrzegał Rosjanki także inny deputowany, Aleksander Szerin. Jak stwierdził, zagraniczni kibice mogą bowiem próbować obracać zakazanymi substancjami.
Mistrzostwa świata startują w czwartek. Na 12 stadionach, między innymi w Moskwie, Soczi i Petersburgu do 15 lipca rywalizować będą ze sobą 32 reprezentacje.
Autor: kg\mtom / Źródło: Reuters