- Rozmawiamy z talibami jak z rodakami - powiedział w wywiadzie dla CNN Hamid Karzaj. Prezydent Afganistanu zastrzegł, że "nie były to oficjalne rozmowy, a raczej nieoficjalne kontakty". Dodał też, że odbywają się one już "od jakiegoś czasu".
Prezydent potwierdził tym samym doniesienia amerykańskiej prasy pojawiające się od ubiegłego tygodnia. "Washington Post" pisał, że rząd w Kabulu i talibowie prowadzą rozmowy na najwyższym szczeblu, mające dotyczyć zakończenia walk, wycofania wojsk zachodnich i udziału rebelianckich dowódców w władzy.
Pragnienie pokoju
W niedzielę rząd Afganistanu wyznaczył byłego prezydenta Burhanuddina Rabbaniego na przewodniczącego nowej Wysokiej Rady Pokoju, której zadaniem jest zainicjowanie oficjalnych rozmów z talibami i innymi rebeliantami na temat zaprowadzenia pokoju w kraju.
Wysoka Rada Pokoju liczy 70 członków. Ten specjalny organ jest jedną z najważniejszych inicjatyw Karzaja. Jego projekt został zatwierdzony na początku czerwca podczas "pokojowej dżirgi", czyli zgromadzenia pokojowego starszyzny plemiennej w Kabulu.
Talibowie kilkakrotnie odrzucali propozycję podjęcia rozmów, uznając prezydenta Karzaja za marionetkę w rękach Amerykanów i zapowiadając, że nie zaczną negocjacji pokojowych dopóki żołnierze sił międzynarodowych nie opuszczą kraju.
Źródło: PAP, CNN