Premier Tajwanu podał się do dymisji

75-letni Su Tseng-chang piastował funkcję premiera od stycznia 2019 roku. W przeszłości stał na tym stanowisku także w latach 2006 i 2007. Su był również dwukrotnie przewodniczącym Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), w roku 2005 oraz w latach 2012-2014.

Su Tseng-chang miał złożyć ustną rezygnację prezydent Tsai już w listopadzie, po przegranych przez rządzącą partię DPP wyborach lokalnych. Prezydent przekonała go jednak, by pozostał na stanowisku, aby zagwarantować, że praca rządu będzie płynnie kontynuowana.

Jak sam tłumaczył dziś po złożeniu rezygnacji, Su zdecydował się pozostać na stanowisku premiera do czasu zatwierdzenia przez Yuan Legislacyjny ogólnego planu budżetu centralnego na rok fiskalny 2023, zaproponowanego przez rząd. Plan budżetowy o wartości 88 miliardów dolarów został zatwierdzony przez parlament wcześniej w czwartek.

"Jestem bardzo wdzięczna premierowi Su, który ponad cztery lata temu był gotów wziąć na swoje barki ciężkie brzemię w trudnych czasach. Przez ostatnie cztery lata zawsze stał na pierwszej linii i pomagał mi znosić dużą presję" – można przeczytać w bardzo osobistym poście na Facebooku, w którym prezydent Tsai dziękuje Su za jego lata służby.

"Ja najlepiej znam ciężar, jaki dźwigał na swoich barkach premier Su, ale aby udźwignąć taki ciężar, nie można polegać na eleganckiej postawie, ale na stanowczej determinacji" - stwierdziła Tsai. "Po wyborach pod koniec zeszłego roku prezydent Su kilka razy składał mi rezygnację i miałam nadzieję, że zostanie i dalej będziemy razem ciężko pracować" – przyznała.

"Dzisiaj, po uchwaleniu budżetu, prezydent Su ponownie osobiście złożył rezygnację i powiedział mi, że ma nadzieję, że jako prezydent będę miała szerokie pole do tworzenia nowego rządu i dalszego rozwijania Tajwanu" – podkreśliła.

Jak dodała Tsai, członkowie rządu pozostaną na swoich stanowiskach przez okres Księżycowego Nowego Roku, dorocznych świąt i tym samym najważniejszych świąt na Tajwanie, które w tym roku wypadają w styczniu, rozpoczynają się w piątek, i potrwają przez następnych 10 dni.

Prezydent zapowiedziała, że rozpocznie pracę nad powołaniem nowego gabinetu już w trakcie świąt, tak, by nowy skład znany był w jak najszybciej, tuż po zakończeniu okresu świątecznego.

Zgodnie z tajwańskim prawem, premier jest powoływany przez prezydenta, a pozostali urzędnicy gabinetu, w tym wicepremier i szefowie różnych ministerstw, są powoływani przez prezydenta na zalecenie premiera.