Szef BBC George Entwistle odpowiadał we wtorek przed komisją parlamentarną na pytania dotyczące skandalu wokół seksualnego molestowania nieletnich przez gwiazdora TV Jimmy'ego Savile'a. - To bardzo poważna sprawa, nie sposób patrzeć na to bez przerażenia - powiedział Entwistle.
- Zdaje się, że kultura i praktyki BBC, które pozwoliły Jimmy'emu Savile'owi robić to, co robił, będą budzić pytania o zaufanie wobec nas i naszą reputację - powiedział Entwistle. Zaprzeczył, by szefowie publicznego nadawcy usiłowali zatuszować skandal.
Dlaczego przerwano śledztwo?
Oskarżenia wobec Savile'a o molestowanie seksualne dzieci postawiły brytyjskiego nadawcę w kłopotliwej sytuacji. BBC oskarżane jest o to, że wstrzymało własne wewnętrzne dochodzenie w sprawie prezentera-pedofila.
Entwistle, który szefem BBC został w sierpniu, przed komisją wystąpił w dzień po stwierdzeniu przez premiera Davida Camerona, że BBC musi odpowiedzieć na poważne pytania.
W poniedziałek ze stanowiska zrezygnował wydawca programu "Newsnight" w związku z tym, że BBC uznało, że niedostatecznie i niewyczerpująco uzasadnił zarzucenie przez swoją ekipę wewnętrznego dochodzenia w sprawie Savile'a.
W piątek policja wszczęła formalne śledztwo w sprawie gwiazdora telewizyjnego, który zmarł w wieku 84 lat w zeszłym roku. Szczegóły z jego życia świadczące o tym, że przez 60 lat był czynnym pedofilem, wyszły na jaw niecały rok po jego śmierci. Dochodzenie przeciwko niemu obejmuje łącznie 400 wątków. Z ponad 200 jego ofiar "zdecydowana większość" to dzieci wykorzystane przez samego Savile'a, ale część była molestowana również przez inne osoby.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP