Omar Osama bin Laden, syn najbardziej poszukiwanego terrorysty świata ujawnił w wywiadzie dla Associated Press, że chce być "ambasadorem pokoju" pomiędzy muzułmanami a Zachodem.
Omar niczym nie przypomina swojego ojca - islamskiego fundamentalisty. Nosi długie do połowy pleców dredy, chodzi w skórzanej motocyklowej kurtce i ożenił się z dwukrotnie od siebie starszą Brytyjką.
Syn bin Ladena zamierza przejechać konno ponad 4,5 tysiąca mil północnoafrykańskich bezdroży, by zwrócić uwagę na potrzebę zaprowadzenia pokoju pomiędzy muzułmanami a Zachodem. - Omar myśli, że może być negocjatorem. To jedyny człowiek na
Wszystko polega na zmianie sposobu myślenia Zachodu. Wielu ludzi myśli, że wszyscy Arabowie, szczególnie synowie Osamy, są terrorystami. To nie jest prawda. Omar, syn Osamy bin Ladena
- Wszystko polega na zmianie sposobu myślenia Zachodu. Wielu ludzi myśli, że wszyscy Arabowie, szczególnie synowie Osamy, są terrorystami. To nie jest prawda - powiedział Omar, jedno z 19 dzieci bin Ladena.
W dzieciństwie Omar przebywał z ojcem w Sudanie, a w 1996 roku przeniósł się wraz z nim do Afganistanu. Brał udział w szkoleniu w jednej z baz Al-Kaidy, ale uznał, że musi pójść inną drogą i opuścił ojca. W 2000 roku wrócił do Arabii Saudyjskiej. Teraz znowu mieszka w Afganistanie.
Jak twierdzi, od ośmiu lat nie utrzymuje kontaktów z ojcem. - On nie ma e-maila. Nie bierze ze sobą telefonu. Gdyby miał coś takiego, szybko by go namierzyli - powiedział Omar bin Laden.
Źródło: yahoo.com, lefigaro.fr