Pan młody został przez przypadek śmiertelnie postrzelony na własnym ślubie w Kuwejcie, gdy jeden z jego przyjaciół chciał strzelić w powietrze na wiwat - informuje w środę lokalny dziennik "al-Kabas".
Jak relacjonuje gazeta, przyjaciel świeżo upieczonego małżonka przygotowywał się do oddania strzałów w powietrze, jak nakazuje tradycja. Niestety wystrzelona przez przypadek kula śmiertelnie raniła pana młodego w plecy.
Strzały na wiwat
Wypadek zdarzył się w pustynnym regionie Sulajbija, gdzie tamtejsze plemiona mają w zwyczaju strzelać w powietrze przy okazji ślubów.
Sprawca trafił na policję. Zapewnia, że absolutnie nie chciał zabić swego przyjaciela - podaje "al-Kabas". Według tego źródła po wypadku kuwejckie władze "opracowały plan zakazania strzałów na wiwat w czasie ślubów".
Autor: zś//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu