Amerykanom udało się wystrzelić w powietrze samolot bojowy za pomocą katapulty elektromagnetycznej. W przełomowym teście F/A-18 Hornet został w trzy sekundy rozpędzony do niemal 200 kilometrów na godzinę i bezpiecznie wystartował. Urządzenie nazywane EMALS jest jednym z kluczowych elementów lotniskowców nowej generacji typu Gerald R. Ford.
Katapulty są niezbędnym urządzeniem na pokładzie współczesnych amerykańskich lotniskowców. Za ich pomocą ciężkie, obładowane uzbrojeniem i paliwem maszyny mogą bezpiecznie wystartować z małego pokładu okrętu. Samolot jest wystrzeliwany w powietrze, dzięki potężnemu "pociągnięciu" przez katapultę, która rozpędza maszyny w ciągu kilku sekund do prędkości około 200 km/h, co wystarcza do lotu.
Bez katapulty, większość samolotów pokładowych mogłaby startować jedynie częściowo obciążona. Natomiast te największe, jak E-2 Hawkaye, w ogóle nie dały by rady wystarczająco się rozpędzić i po prostu spadłyby do wody.
Energetyczny start
Zasada działania współczesnych katapult jest dość prosta. Para pod odpowiednio wielkim ciśnieniem jest kumulowana w zbiorniku. Następnie w ciągu kilku sekund jest uwalniana i popycha tłok, do którego jest przyczepiony samolot. Od 1912, kiedy po raz pierwszy użyto katapulty parowej, ich konstrukcja została tak rozwinięta, że obecnie znajduję się u kresu swoich możliwości. Nie da się "wydusić" większej ilości mocy z sprężonej pary.
Amerykanie postanowili dokonać rewolucji w tej dziedzinie i rozpoczęli prace nad elektromagnetyczną katapultą (EMALS). Dzięki nim, jedyne co będzie potrzebne do startu samolotów z lotniskowców, będzie prąd. Ułatwi to zdecydowanie konstrukcję okrętów, eliminując ciężkie i wymagające dużej ilości pracy, elementy transportujące i gromadzące parę.
Ponadto EMALS nie będzie poddany takim ograniczeniom fizyki jak klasyczne katapulty. Wystarczy zwiększyć moc prądu i można wystrzelić większy samolot. Podczas ostatniego testu, kiedy wystrzelono F/A-18 Hornet, podstawową maszynę pokładową US Navy, przez trzy sekundy zużyto ilość energii, którą zużywa się w tym samym czasie w 12 tys. domów.
Udany start F/A-18 jest kulminacją prac nad EMALS. Teraz części katapulty zostaną dostarczone do stoczni, gdzie trafią na pokład budowanego atomowego lotniskowca Gerald R. Ford.
Źródło: Defense News, US Navy
Źródło zdjęcia głównego: US Navy