Choć zdaniem wielu miał to być proces pokazowy, skończyło się na wyroku w zawieszeniu. Staranowany przez japońskich wielorybników Paul Bethune, który później wdarł się na japońską jednostkę chcąc dokonać obywatelskiego aresztowania, został skazany w Tokio na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat.
Nowozelandczyk był kapitanem staranowanej przez Japończyków supernowoczesnej łodzi "Ady Gil". Po nieudanym aresztowaniu obywatelskim to on został zatrzymany, przewieziony do Japoniii i postawiony przed sądem w Tokio.
Postawiono mu w sumie 5 zarzutów i groziło mu nawet 15 lat więzienia. Bethune przyznał się do wszystkiego, z wyjątkiem napaści. W środę sąd w Tokio skazał Nowozelandczyka, ale kara okazała się łagodniejsza, niż się spodziewano. Prawdopodobnie jeszcze w środę zostanie deportowany z Japonii.
Wojna o wieloryby
W latach 80. XX wieku Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza zakazała komercyjnych polowań na wieloryby. Japończycy znaleźli jednak lukę w prawie i zabijają rocznie kilkaset wielkich morskich ssaków. Ich mięso trafia później na stoły jako tradycyjny przysmak.
Z japońską flotą wielorybniczą walczy rokrocznie organizacja Sea Shepherd. Nie stroni przy tym od korzystania z kontrowersyjnych środków. Działacze organizacji próbowali m.in. zatrzymać statki przez zaplątanie sieci wokół śrub napędowych, rzucali też butelkami wypełnionymi cuchnącym kwasem mlekowym. Doszło nawet do zderzenia okrętów podczas prób ochronienia wielorybów przez harpunami Japończyków.
Polowaniu na wieloryby sprzeciwiają się też Australia, Nowa Zelandia i wiele innych krajów, które uważają zabijanie waleni za okrutne i niepotrzebne. Japończycy argumentują, że to część ich tradycji (oczywiście jedynie na marginesie podstawowego argumentu - zabijania dla celów naukowych).
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sea Shepherd