Spadła i tkwiła w wodzie kilkanaście godzin


Bahia Bakari, 14-latka spędziła w wodzie - uczepiona części wraku - ponad 13 godzin i to ze złamanym obojczykiem. - Wykazała absolutnie niewiarygodną siłę fizyczną i moralną - komentują francuscy urzędnicy. Dziewczynka zostanie w najbliższym czasie przetransportowana do Paryża i tam trafi do szpitala.

W środę Bahię Bakari w szpitalu na Komorach odwiedzili przedstawiciele komoryjskiego rządu i francuskich władz. Dziewczynka jest przytomna, ma sińce na twarzy, a łokieć owinięty bandażem - relacjonował dziennikarz agencji Associated Press.

- To prawdziwy cud. To odważna młoda dziewczyna - podkreślił francuski sekretarz stanu ds. współpracy i frankofonii Alain Joyandet. Poinformował, że dziewczynka była uczepiona części samolotu od godz. 1.30 w nocy (czasu lokalnego) do godz. 15.00, kiedy zaalarmowała przepływającą w pobliżu łódź

Bahia jest bardzo bojaźliwa. Nigdy bym nie powiedział, że uratuje się w taki sposób. Tak chciał dobry Bóg od

Jest „bojaźliwa”

Ojciec dziewczynki w rozmowie z francuskim radiem RTL ocenił, że Bahia jest "bardzo bojaźliwa". - Nigdy bym nie powiedział, że uratuje się w taki sposób - podkreślił, oceniając, "że chciał tak dobry Bóg". Dodał, że gdy córka znalazła się w wodzie "słyszała wokół siebie głosy, ale w ciemności nic nie widziała".

Stale pyta o matkę

Bahia podróżowała razem z matką z Marsylii, gdzie znajduje się liczna komoryjska wspólnota, na Komory do rodziny. Miały tam spędzić lato. W Sanie, stolicy Jemenu, przesiadły się do samolotu, którym miały pokonać ostatni odcinek podróży do stolicy Komorów, Moroni. Większość z ok. 140 pasażerów jemeńskiego Airbusa stanowili Komoryjczycy, na pokładzie było też ponad 60 Francuzów.

Nastolatka jest jak dotąd jedyną osobą ocalałą z katastrofy, do której doszło na Oceanie Indyjskim w nocy z poniedziałku na wtorek. Na pokładzie Airbusa A310 znajdowały się 153 osoby - pasażerowie i członkowie załogi.

Wujek dziewczynki Joseph Yousouf powiedział AP, że stale pyta ona o matkę. Żeby jej nie denerwować, Yousouf skłamał, że matka leży w tym samym szpitalu, w sali obok.

Gniew na Komorach

Na Komorach katastrofa jemeńskiego airbusa wywołała falę gniewu. Mieszkańcy od dawna skarżyli się na stan samolotów linii lotniczych Yemenia, w których brakowało nawet pasów

Źródło: PAP, lex.pl