Skripal "dobrze reaguje na leczenie, nie jest już w stanie krytycznym"


Siergiej Skripal, którego otrucie w Wielkiej Brytanii wywołało międzynarodowy kryzys, nie jest już w stanie krytycznym - podał szpital w Salisbury, do którego trafił Rosjanin.

Skripal "dobrze reaguje na leczenie, jego stan zdrowia poprawia się szybko i nie jest już w stanie krytycznym" - oświadczyła Christine Blanshard ze szpitala w Salisbury.

Jednocześnie podkreślono, że coraz lepiej czuje się także córka Skripala, Julia, której stan określono jako stabilny. "Jak sama powiedziała [w czwartkowym oświadczeniu przekazanym przez policję - red.], codziennie przybywa jej sił i może myśleć o dniu, w którym będzie się czuła na tyle dobrze, żeby wyjść ze szpitala. Rozważania na temat tej daty byłyby jednak (obecnie) jedynie spekulacją. Tymczasem Julia poprosiła o uszanowanie jej prywatności w trakcie rekonwalescencji i prosiłabym media o zastosowanie się do tej prośby" - napisała Blanshard. Lekarka zaznaczyła, że oświadczenie szpitala o Skripalu wydano w odpowiedzi na spekulacje mediów o jego stanie zdrowia, oparte m.in. na wyemitowanym w rosyjskiej telewizji zapisie rozmowy telefonicznej - jak podano - Julii Skripal z jej krewną Wiktorią. Wiarygodność nagrania nie została potwierdzona przez brytyjskie media.

Otrucie Skripalów

Były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Siergiej Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia trafili do szpitala w stanie krytycznym 4 marca, gdy znaleziono ich nieprzytomnych na ławce w centrum handlowym w Salisbury na południowym zachodzie Anglii. W toku śledztwa brytyjskie władze uznały, że zostali oni zaatakowani opracowanym za czasów ZSRR bojowym środkiem trującym typu Nowiczok.

Próba zabójstwa Skripala, który przeszedł na stronę brytyjską, wywołała największy kryzys w relacjach Wielkiej Brytanii z Rosją od zakończenia zimnej wojny.

W czwartek Julia Skripal zapewniła w oświadczeniu, że czuje się coraz lepiej, oraz poprosiła o uszanowanie prywatności jej samej i jej rodziny. "Odzyskałam świadomość ponad tydzień temu i z każdym dniem mam coraz więcej siły. (...) Mam nadzieję, że uszanują państwo prywatność moją i mojej rodziny w czasie rekonwalescencji" - głosi komunikat. Wyraziła wdzięczność za okazane jej zainteresowanie i życzenia powrotu do zdrowia. Podziękowała też mieszkańcom Salisbury za pomoc udzieloną jej i jej ojcu oraz personelowi miejscowego szpitala, w którym zapewniono im opiekę medyczną.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: