Na 100 milionów euro oszacowały władze prowincji Massa Carrara w Toskanii szkody spowodowane przez powódź, która nawiedziła ten rejon. Jeszcze większe, trudne do oszacowania straty zanotowano w krainie Cinque Terre w Ligurii, zniszczonej przez lawiny błotne.
Bilans kataklizmu to 7 osób zabitych i 10 zaginionych. W ciągu sześciu godzin we wtorek spadło tam, jak poinformowali hydrolodzy, 330 milionów metrów sześciennych wody. Gigantyczne, rekordowe oberwanie chmury w tej części Włoch doprowadziło do tego, że z brzegów wystąpiły rzeki i ich dopływy, a osady i miasteczka zostały zalane przez lawiny wody, błota i kamieni.
Bilans strat oszacowany na 100 milionów euro dotyczy krainy o nazwie Lunigiana, położonej między miastami Massa Carrara a La Spezia.
Straty nieoszacowane
Za jeszcze bardziej dramatyczną uznaje się sytuację w zniszczonych miejscowościach na północny-zachód od miasta La Spezia, zwłaszcza w Borghetto Vara oraz jednej z najpiękniejszych części Riwiery Liguryjskiej, znanej jako Cinque Terre.
Jest to pas nadmorskich miejscowości Monterosso, Vernazza, Corniglia, Manarola i Riomaggiore. Okolica ta, słynąca z turystyki, została wpisana na listę dziedzictwa UNESCO.
Straty w tym rejonie nie zostały jeszcze oszacowane.
Pomoc od Obamy?
Włoskie Stowarzyszenie Przyjaciół Cinque Terre postanowiło zwrócić się do Amerykanów i osobiście do prezydenta Baracka Obamy z apelem o pomoc dla tego malowniczego obszaru. Na mocy porozumienia zawartego z ambasadorem USA we Włoszech organizacja ta zadeklarowała, że wszyscy Amerykanie, którzy udzielą pomocy finansowej na ratowanie zniszczonych terenów, otrzymają kupony na nadzwyczajne zniżki do wykorzystania podczas wakacji w tamtych stronach.
Inicjatywa zostanie przedstawiona w Waszyngtonie podczas sobotniej gali Fundacji Amerykańsko-Włoskiej z udziałem prezydenta Obamy.
Źródło: PAP