Rebelianci stawiają stronie ukraińskiej ultimatum – wymiana jeńców w zamian za wycofanie artylerii. Walki w Donbasie ponownie przybrały na sile. Żołnierze bronią pozycji wokół miasta Debalcewe i Uglegorska. W ciągu ostatniej doby w walkach zginęło pięciu wojskowych ukraińskich, a 20 zostało rannych.
Mówiąc o wymianie jeńców separatyści nawiązują do porozumień pokojowych zawartych w Mińsku we wrześniu. Sami jednak ciągle łamią ustalenia dotyczące zawieszenia broni i nie akceptują warunków Kijowa w sprawie wznowienia rozmów. Rebelianci nie godzą się m.in., by pośrednikiem strony ukraińskiej w negocjacjach był eksprezydent Leonid Kuczma.
Przywódca samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej Igor Płotnicki mówił, że powrót do rozmów będzie możliwy także wtedy, gdy władze Ukrainy „zdejmą” blokadę ekonomiczną Ługańska i innych miast w tym regionie.
Rebelianci postulują, by mieszkańcy okupowanych przez nich miast mieli dostęp do wody i gazu, a także dostawali pensje i wypłaty socjalne.
Walki wokół Debalcewe
Tymczasem walki w Donbasie ponownie przybrały na sile. Separatyści ostrzeliwują Debalcewe, dążąc do utworzenia kotła wokół miasta. Chcą przejąć kontrolę nad strategicznym węzłem kolejowym w obwodzie donieckim i okrążyć ok. 10 tys. żołnierzy ukraińskich. Debalcewe jest przyczółkiem wojsk ukraińskich do ataku na oddziały rebeliantów w regionie. Ściągają tam dodatkowe oddziały ukraińskie.
Jak informował wcześniej analityk i deputowany parlamentu ukraińskiego Dmytro Tymczuk, w kierunku Debalcewe separatyści ściągnęli co najmniej osiem systemów rakietowych Grad i ponad 10 dział artyleryjskich.
- Oświadczenia separatystów o utworzenia rzekomego kotła wokół Debalcewe nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Zamiast kotła dostali po zębach - dementował doniesienia rebeliantów rzecznik ukraińskiego Sztabu Generalnego Władysław Selezniow.
Haubice Goździk pod Gorłówką
W pobliżu innego kontrolowanego przez oddziały ukraińskie miasta - Gorłówki rebelianci podciągnęli kilka haubic samobieżnych Goździk. Wcześniej media ukraińskie podały, że rebeliantom udało się przerwać blokadę drogową wokół Gorłówki i zająć pobliski 10-tysięczny Uglegorsk.
- Walki o to miasto ciągle trwają. Nasi żołnierze nie zamierzają opuszczać tamtejszych pozycji - sprostował rzecznik operacji antyterrorystycznej w Donbasie Andrij Łysenko.
Uglegorsk jest ważnym punktem w walkach. Jego obrona uniemożliwia rebeliantom utworzenia kotła wokół Debalcewe.
Walki o trasę Donieck-Gorłówka
W rejonie miasta Starobeszewo w obwodzie donieckim przerzucili dodatkowe oddziały, czołgi i pojazdy opancerzone. Posiłki wysłano także w rejon Jasynuwatej, gdzie rebelianci dążą do przejęcia kontroli nad trasą Donieck-Gorłówka. W pobliżu Jasynuwatej zostały przerzucone bataliony rebelianckie Wschód i Opłot, liczące łącznie ponad pół tysiąca osób.
Walki toczyły się także wokół Mariupola, strategicznego miasta na wybrzeżu Morza Azowskiego.
Kolumny wojskowe w Ługańsku
Po nieudanych atakach na miasta Stanyca Ługańska i Szczastia w obwodzie ługańskim, rebelianci przerzucali oddziały w kierunku północnym i wschodnim Ługańska. Przez miasto systematycznie przejeżdżały kolumny z rosyjskim sprzętem wojskowym.
Jak poinformował Sztab Generalny, żołnierze utrzymują pozycje w Donbasie, odpierając ataki rebeliantów. Armia traci jednak ciągle wojskowych.
W ciągu ostatniej doby w walkach z separatystami zginęło pięciu żołnierzy ukraińskich, a ponad 20 zostało rannych.
Wśród ofiar są także cywile, gdyż rebelianci ostrzeliwują także miasta i wsie, w których nie ma oddziałów ukraińskich.
Autor: tas/ja / Źródło: newsru.com, unian