Oskarżony o zbrodnie wojenne były przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadżić pracował jako uzdrowiciel w Mediolanie - podała w niedzielnym wieczornym dzienniku włoska telewizja publiczna RAI. Schwytany kilka dni temu Serb przez wiele lat ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem.
RAI nadała wypowiedź serbskiego imigranta, który powiedział, że był pacjentem Karadżicia w Mediolanie w 2006 roku, choć oczywiście terapeuta miał inną tożsamość. Według relacji rozmówcy RAI był on popularnym specjalistą od medycyny alternatywnej wśród społeczności serbskiej w stolicy Lombardii. Pacjentów przyjmował zaś w mieszkaniu, położonym w pobliżu znanego wszystkim kibicom piłkarskim mediolańskiego stadionu San Siro.
W niedzielę dziennik "Corriere della Sera" opublikował wywiad z bratankiem Karadżicia - Draganem, który udzielał pomocy ukrywającemu się byłemu przywódcy bośniackich Serbów. Potwierdził doniesienia mediów o tym, że jego stryj bywał we Włoszech, między innymi w Wenecji. Poza tym poinformował, że Karadżić jako "zagorzały kibic piłkarski" dopingował serbskich piłkarzy, grających w Interze Mediolan - Siniszę Mihajlovicia i Dejana Stankovicia. CZYTAJ WIĘCEJ
Poszukiwany od 13 lat
Radovan Karadżić jest oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości w związku z wymordowaniem 8 tys. muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku. Został aresztowany 21 lipca (CZYTAJ WIĘCEJ) i w najbliższych dniach ma być podjęta decyzja w sprawie jego przewiezienia do Hagi, gdzie stanie przed trybunałem ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii. KARADŻIĆ ODWOŁAŁ SIĘ OD EKSTRADYCJI
Źródło: PAP, tvn24.pl