Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble powiedział w Bundestagu, że rozwiązanie problemu imigrantów będzie miało w przyszłym roku "absolutne pierwszeństwo". Zapowiedział, że rząd chce poradzić sobie z tym zadaniem bez nowych długów. Wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel przyznał, że Niemcy są w stanie poradzić sobie przez kilka lat napływem co najmniej 500 tys. imigrantów. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.
Przedstawiając w parlamencie projekt budżetu państwa na rok 2016, Schaeuble powiedział, że "wszystkie inne życzenia" muszą zostać podporządkowane głównemu zadaniu, jakim jest przyjęcie i integracja uchodźców.
Musimy zrealizować to zadanie i musimy znaleźć na nie odpowiednie środki - zaznaczył szef resortu finansów. "Chcemy dokonać tego bez nowych długów" - zapewnił polityk CDU. Dzięki dyscyplinie budżetowej w minionych latach Niemcy dysponują zdaniem Schaeublego wystarczającymi rezerwami, aby zrealizować program przyjęcia uchodźców.
- Poradzimy sobie - zapewnił Schaeuble.
Niemcy spodziewają się 800 tys. ludzi
Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała w poniedziałek przekazanie w przyszłym roku dodatkowych sześciu miliardów euro na działania związane z zakwaterowaniem i integracją imigrantów. Cały koszt tego programu może sięgnąć nawet 10 mld euro.
Szczegóły programu zostaną ustalone na spotkaniu rządu z władzami krajów związkowych i samorządów 24 września.
Niemcy spodziewają się w tym roku przyjazdu ponad 800 tys. azylantów i imigrantów. Wicekanclerz Sigmar Gabriel (SPD) powiedział w poniedziałek, że Niemcy będą w stanie przyjmować pół miliona imigrantów, "a może nawet więcej", rocznie przez kilka najbliższych lat.
Gabriel powtórzył, że inne kraje europejskie powinny podjąć się sprawiedliwego podziału liczby uchodźców, których mogą przyjąć.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP