Sąd Najwyższy Izraela zmniejszył wyrok pierwszej instancji w sprawie byłego premiera Ehuda Olmerta, winnego korupcji w okresie, gdy był burmistrzem Jerozolimy. Olmert miał trafić do więzienia na 6 lat, obecnie wyrok zmniejszono do 18 miesięcy.
Sędziowie przychylili się częściowo do apelacji Olmerta, zmniejszając wyrok wydany w maju 2014 roku i dotyczący przyjmowania przez polityka łapówek przy realizacji projektów budowlanych.
15 lutego trafi do więzienia
70-letni obecnie Olmert, szef rządu Izraela w latach 2006-2009 i burmistrz Jerozolimy w latach 1992-2003, będzie pierwszym premierem państwa żydowskiego, który trafi do zakładu karnego; odbywanie wyroku ma rozpocząć 15 lutego.
W innej sprawie korupcyjnej Olmert został skazany w maju na osiem miesięcy więzienia. Pod koniec marca podczas ponownego procesu został uznany za winnego korupcji i nadużycia zaufania; chodzi o przyjmowanie łapówek od biznesmena z USA Morrisa Talansky'ego.
Według oskarżenia Olmert przyjął w sumie ponad 600 tys. dolarów od Talansky'ego, z czego co najmniej 150 tys. USD nielegalnie wykorzystał. Talansky - ortodoksyjny żyd z Long Island - zeznał, że pieniądze były wydawane na drogie cygara, podróże pierwszą klasą i luksusowe hotele. Jak podkreślał, nie otrzymał niczego w zamian.
Korupcja, oszustwo, naruszenie zaufania
Do ponownego procesu Olmerta doszło, gdy Szula Zaken, długoletnia dyrektor jego biura, została świadkiem oskarżenia i przedstawiła nagrania rozmów dotyczące nielegalnego przyjmowania pieniędzy.
W lipcu 2012 roku sąd uznał, że Olmert dopuścił się korupcji, gdy był ministrem przemysłu i handlu, zanim w 2006 roku objął funkcję szefa rządu. Został wówczas uznany za winnego oszustwa i naruszenia zaufania przy przyznawaniu państwowych subwencji firmom powiązanym z jego bliskim przyjacielem. Olmerta skazano na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę o równowartości ponad 16 tys. dolarów.
Sąd oczyścił jednak wówczas Olmerta z dwóch poważniejszych zarzutów korupcyjnych, co uważane było za jego sukces: przyjęcia ok. 160 tys. USD łapówki od Talansky'ego oraz zainkasowania zwrotu kosztów zagranicznych podróży z dwóch instytucji jednocześnie na łączną kwotę 92 tys. USD.
Nie przyznaje się do winy
W obu sprawach o korupcję Olmert nie przyznaje się do winy. W czasie śledztwa prowadzonego przez policję Olmert ogłosił we wrześniu 2008 roku, że chce oczyścić swoje imię i zrezygnował ze stanowiska. Funkcję premiera sprawował jednak jeszcze do marca 2009 roku.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP