Sprawa Eluany Englaro przybrała zawrotne tempo. Najpierw rząd przyjął specjalny dekret, a następnie projekt ustawy zakazującej przerwania odżywiania i pojenia osób w stanie wegetatywnym. 38-letnia Englaro od 17 lat jest w śpiączce wegetatywnej.
Englaro znajduje się w tej chwili w domu opieki w Udine. Kobieta poddawana jest czynnościom, poprzedzającym całkowite przerwanie jej odżywiania. Zgodę na przerwanie jej karmienia wydał 13 listopada zeszłego roku Sąd Najwyższy Włoch przyznając jej ojcu prawo do podjęcia takiej decyzji. Jej stan uznano za nieodwracalny po ciężkim wypadku samochodowym.
Premier Włoch Silvio Berlusconi chce natychmiastowego zwołania posiedzenia obu izb parlamentu, najlepiej jeszcze w ten weekend, żeby przegłosował ustawę o tzw. testamencie życia.
Rząd przyjmuje dekret
Wcześniej w piątek gabinet Silvio Berlusconiego przyjął dekret, który mówi, że w oczekiwaniu na przyjęcie odpowiedniej ustawy zabrania się przerwania odżywiania i pojenia pacjentów w stanie wegetatywnym.
Podczas konferencji prasowej szef włoskiego rządu mówił, że w przypadku Eluany nie ma mowy o śmierci mózgowej i jego moralnym obowiązkiem jest podjęcia wszelkich wysiłków, aby nie umarła.
Jednak podpisaniu dekretu sprzeciwił się włoski prezydent Giorgio Napolitano. Zdaniem głowy państwa, sprawa ta nie leży w kompetencji rządu, lecz parlamentu. Tam czeka projekt ustawy o tzw. testamencie życia.
Ustawa miałaby w sposób jednoznaczny rozstrzygać podobne przypadki, by nie były stały się one przedmiotem batalii prawnej, jak to stało się w sytuacji Eluany. Sąd Najwyższy przyznał jej ojcu Eulany prawo do podjęcia decyzji o zaprzestaniu jej odżywiania.
Źródło: Reuters, PAP, rian.ru, TVN24