Rosyjskie wojsko zakupiło 60 włoskich lekkich transporterów Lynx. Produkowane przez firmę Iveco pojazdy mają trafić w częściach do Rosji, gdzie zostaną złożone. Transakcji dokonano w grudniu, ale dopiero teraz potwierdził ją zastępca ministra obrony.
Nieoficjalne informacje na temat zakupu włoskich pojazdów przez rosyjską armię pojawiały się w mediach wielokrotnie na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Według przecieków cały kontrakt opiewający na dziesiątki milionów rubli ma zaowocować dostarczeniem Rosjanom około 1,7 tysiąca transporterów. Większość ma zostać zbudowana na licencji w Rosji.
Zagraniczne czasem lepsze
Kreml jednak za każdym razem dementował, lub w ogóle nie komentował informacji na ten temat. Teraz zastępca ministra obrony Aleksander Sukhorukow po raz pierwszy oficjalnie potwierdził zawarcie kontrowersyjnej umowy. - Podpisaliśmy ją w grudniu. Włochy dostarczą zestawy do montażu w zakładzie w Woroneżu - powiedział Rosjanin. Pierwszy etap umowy ma opiewać na dostawy 60 rozłożonych pojazdów.
Rosjanie zakupili uprzednio cztery Lynxy, nazywane też LMV (Light Multirole Vehicle), które przeszły wszechstronne testy porównawcze z konkurencyjnymi produktami firm rosyjskich. - Włoskie pojazdy wykazały lepsze możliwości niż te których obecnie używamy - powiedział Sukhorukow.
Potwierdzenie nieoficjalnych doniesień na temat zakupu włoskich transporterów, jest ciosem dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, który w ostatnich latach traci wyłączność na dostawy dla swojego wojska. Najbardziej poszkodowanym przez umowę z Włochami jest podobny rosyjski transporter Tigr, produkowany przez koncern GAZ. Rosyjska armia miała zakupić partię tych pojazdów, ale miały one okazać się wyraźnie gorsze od zagranicznych odpowiedników.
Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia